Mieszkająca i trenująca na co dzień w stolicy Francji Switolina pięć razy w piątek straciła podanie i zaliczyła 29 niewymuszonych błędów. 23-letnia zawodniczka w maju triumfowała w prestiżowej imprezie w Rzymie, ale nie przełożyło się to na jej formę podczas wielkoszlemowych zmagań na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Ukrainka trzy lata temu i w poprzednim sezonie dotarła w paryskim turnieju do ćwierćfinału. 33. na światowej liście Buzarnescu w ostatnich tygodniach pokazywała się z dobrej strony. Niedawno w rozgrywanej na "mączce" imprezie w Pradze dotarła do finału. 30-letnia Rumunka dopiero po raz trzeci w karierze znalazła się w głównej drabince Wielkiego Szlema, w tym po raz pierwszy we French Open. W obu poprzednich startach w zawodach tej rangi przegrała mecz otwarcia. Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z "13" Amerykanka Madison Keys, finalistka ostatniej edycji US Open.