W sensacyjnej rozmowie z serbskim dziennikiem "Kurir", Damir Dokic zapowiada także zemstę na Australii za sprowadzenie półfinalistki Wimbledonu z 2000 roku na Antypody. Damir w 2001 roku namówił urodzoną w Belgradzie, ale dorastającą w Australii córkę do zmiany obywatelstwa na serbskie. Tenisistka po konflikcie z ojcem na początku grudnia ubiegłego roku wróciła jednak na Antypody, ponowie przyjmując australijskie obywatelstwo. - Australia - z pomocą Chorwacji i Watykanu - zrobiła pranie mózgu mojej córce - stwierdził Damir. - Chciałem zrzucić bombę atomową na Sydney, gdy Jelena w tym tygodniu przegrała w I rundzie. To jest wina Australii. Jelena, która obecnie sklasyfikowana jest na 370. miejscu w rankingu Sony Ericsson WTA Tour wystąpiła w tegorocznym Australian Open, przegrywając po zaciętym meczu I rundy z Francuzką Virginie Razzano. - Myślałem nawet o zabiciu Australijczyka w akcie zemsty, ale nic by mi to nie dało - wyjaśnił Damir, który szukał pomocy i poparcia serbskich polityków dla swojego planu porwania córki. - Jednak tylko dwóch chciało mi pomóc, a jeden z nich - Vojislav Seselj (znany serbski zbrodniarz wojenny) - oczekuje na proces przed trybunałem w Hadze. Ojciec tenisistki nie oszczędził także Australijczyków. - To jest zepsuty naród. Mogą oczekiwać mojego rewanżu - powiedział, dodając: - To nie ja jestem szalony, gdy to mówię. To oni są szaleni, gdy dają ci gorącą kiełbaskę, a temperatura powierza wynosi 40 stopni Celsjusza.