- Nie mogłem zupełnie serwować, to były pchnięcia, nie serwisy - podkreślił Janowicz. Jak tłumaczył, kontuzji mięśnia w dolnej części pleców doznał w sobotę, podczas treningu na nowojorskich kortach. - Nie mogłem chodzić, ani znaleźć właściwej pozycji do spania. Przed meczem dostałem zastrzyki z silnym środkiem przeciwbólowym. Myślałem, że pomogą. Przekazywano mi, że pomogą. Nie pomogły w ogóle - tłumaczył najlepszy polski tenisista. Dodał, że miał nadzieję, że kiedy rozgrzeje się i zadziałają zastrzyki, będzie lepiej. - Niestety, było coraz gorzej - podkreślił. Na początku drugiego seta Polak poprosił o pomoc masażystę i wydawało się, że będzie ona skuteczna, bo łatwo zdobył trzy gemy. Za chwilę jednak sytuacja wróciła do normy - miernik szybkości serwisów tenisisty z Łodzi najczęściej pokazywał niewiele ponad 80 mil na godzinę. Właśnie na problemy przy serwowaniu najbardziej narzekał Janowicz. - Nie mogłem podskoczyć, ani wykonać pełnego ruchu serwisowego - tłumaczył na konferencji prasowej. Pytany, czym go zaskoczył przeciwnik (obecnie 247. w rankingu ATP) Janowicz odparł: "Niczym mnie nie zaskoczył. Jak mógł mnie zaskoczyć, skoro nie mogłem serwować? Myślę, że to ja go zaskoczyłem". Niepewny jest występ łodzianina w deblu, w którym miał zagrać w parze z Łukaszem Kubotem. Partner zresztą też w ostatnim gemie swojego meczu singlowego lekko skręcił kostkę. A w połowie września obaj mają stanowić trzon polskiej reprezentacji na daviscupowy mecz z Australią. Na pomeczową konferencję z Janowiczem przyszło sporo zagranicznych dziennikarzy. Pytany o to, jak wpływa na niego zainteresowanie mediów, odparł, że zupełnie mu na tym nie zależy. - Dla mnie najważniejsze jest, żeby po prostu grać w tenisa. Czy ktoś się mną interesuje czy nie, to sprawa trzeciorzędna. Najważniejsze jest mieć prawdziwych fanów, którzy stają za mną murem, czy jest dobrze czy źle - podkreślił. Na meczu z Argentyńczykiem Janowicz miał głośny doping, w szczególności ze strony kibiców polonijnych, ubranych w koszulki z orłem na piersi. - Takie coś jest bardzo pomocne - chwalił kibiców Janowicz. - Widać było, że bardzo chcieli żebym wygrał. Była więź między mną a kibicami i to jest bardzo miłe. Dzięki takim fanom chce się grać. Janowiczowi, podobnie jak w ubiegłym roku, nie udało się przejść pierwszej rundy US Open, ale wówczas był to dopiero drugi jego start w Wielkim Szlemie. Trzy miesiące wcześniej, w swoim debiucie w Wimbledonie dotarł do trzeciej rundy, a w tym sezonie powtórzył te wyniki w styczniowym Australian Open i w maju w Roland Garros. Natomiast na londyńskiej trawie osiągnął pierwszy w karierze półfinał. Wtorkowe wyniki I rundy gry pojedynczej mężczyzn: Roger Federer (Szwajcaria, 7) - Grega Zemlja (Słowenia) 6:3, 6:2, 7:5 Milos Raonic (Kanada, 10) - Thomas Fabbiano (Włochy) 6:3, 7:6 (8-6), 6:3 Tommy Haas (Niemcy, 12) - Paul-Henri Mathieu (Francja) 6:4, 6:4, 6:1 John Isner (USA, 13) - Filippo Volandri (Włochy) 6:0, 6:2, 6:3 Maximo Gonzalez (Argentyna) - Jerzy Janowicz (Polska, 14) 6:4, 6:4, 6:2 Denis Istomin (Uzbekistan) - Nicolas Almagro (Hiszpania, 15) 6:3, 6:1, 4:6, 6:3 Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 22) - Collin Altamirano (USA) 6:1, 6:3, 6:1 Joao Sousa (Portugalia) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 25) 3:6, 6:3, 6:4, 5:7, 6:2 Sam Querrey (USA, 26) - Guido Pella (Argentina) 7:6 (7-3), 4:6, 6:1, 6:2 Julien Benneteau (Francja, 31) - Michał Przysiężny (Polska) 6:4, 5:7, 6:4, 6:4 Jarkko Nieminen (Finlandia) - Łukasz Kubot (Polska) 7:5, 7:5, 6:2 Yen-Hsun Lu (Tajwan) - Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania) 6:4, 7:6 (7-5), 6:3 Rogerio Dutra-Silva (Brazylia) - Vasek Pospisil (Kanada) 4:6, 3:6, 7:6 (11-9), 6:2, 7:6 (12-10) Jeremy Chardy (Francja) - Serhij Stachowski (Ukraina) 6:4, 4:6, 6:2, 4:6, 6:4 Carlos Berlocq (Argentyna) - Santiago Giraldo (Kolumbia) 6:3, 3:6, 6:7 (6-8), 6:4, 6:2 Gael Monfils (Francja) - Adrian Ungur (Rumunia) 6:1, 6:2, 6:0 Adrian Mannarino (Francja) - Horacio Zeballos (Argentyna) 4:6, 6:4, 6:2, 6:1 Edouard Roger-Vasselin (Francja) - Albert Montanes (Hiszpania) 6:3, 6:2, 6:4 Pablo Andujar (Hiszpania) - Thiemo de Bakker (Holandia) 6:4, 6:4, 6:4 Novak Djokovic (Serbia, 1) - Ricardas Berankis (Litwa) 6:1, 6:2, 6:2 Benjamin Becker (Niemcy) - Lukas Rosol (Czechy) 6:3, 3:6, 6:3, 6:4 Donald Young (USA) - Martin Klizan (Słowacja) 6:1, 6:0, 6:1 Florian Mayer (Niemncy) - Juan Monaco (Argentyna, 28) 6:4, 6:2, 3:0 krecz Monaco Tobias Kamke (Niemcy) - Steve Johnson (USA) 6:7 (4-7), 6:4, 7:6 (9-7), 6:2 Denis Kudla (USA) - Jiri Vesely (Czechy) 6:2, 6:2, 6:7 (6-8), 7:5 Tomas Berdych (Czechy, 5) - Paolo Lorenzi (Włochy) 6:1, 6:4, 6:1 Jack Sock (USA) - Philipp Petzschner (Niemcy) 7:6 (7-2), 3:6, 5:2 (krecz Petzschnera) Wtorkowe wyniki I rundy gry pojedynczej kobiet: Sara Errani (Włochy, 4) - Olivia Rogowska (Australia) 6:0, 6:0 Caroline Wozniacki (Dania, 6) - Yingying Duan (Chiny) 6:2, 7:5 Petra Kvitova (Czechy, 7) - Misaki Doi (Japonia) 6:2, 3:6, 6:1 Roberta Vinci (Włochy, 10) - Timea Babos (Węgry) 6:4, 6:2 Ana Ivanovic (Serbia, 13) - Anna Tatishvili (Gruzja) 6:2, 6:0 Maria Kirilenko (Rosja, 14) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:1, 6:1 Elina Switolina (Ukraina) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 17) 6:4, 6:3 Julia Glushko (Izrael) - Nadieżda Pietrowa (Rosja, 20) 6:3, 6:4 Elena Vesnina (Rosja, 22) - Annika Beck (Niemcy) 6:1, 6:1 Alize Cornet (Francja, 26) - Maria Joao Koehler (Portugalia) 6:3, 6:2 Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Klara Zakopalova (Czechy, 31) 6:3, 6:3 Daniela Hantuchova (Słowacja) - Maria Sanchez (USA) 7:5, 6:2 Sachia Vickery (USA) - Mirjana Lucic-Baroni (Chorwacja) 6:4, 6:4 Flavia Pennetta (Włochy) - Nicole Gibbs (USA) 6:0, 6:2 Karin Knapp (Włochy) - Grace Min (USA) 6:3, 6:1 Ajla Tomljanovic (Chorwacja) - Casey Dellacqua (Australia) 3:6, 6:1, 6:4 Alexandra Dulgheru (Rumunia) - Varvara Lepchenko (USA) 6:7 (5-7), 6:2, 7:6 (7-5) Christina Mchale (USA) - Julia Goerges (Niemcy) 6:4, 6:3 Lucie Safarova (Czechy) - Lesia Curenko (Ukraina) 6:3, 2:6, 6:4 Michelle Larcher de Brito (Portugalia) - Eleni Daniilidou (Grecja) 6:4, 6:3 Bojana Jovanovski (Serbia) - Andrea Petkovic (Niemcy) 6:2, 6:4 Camila Giorgi (Włochy) - Jana Cepelova (Słowacja) 6:2, 6:2 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Dinah Pfizenmaier (Niemcy) 6:0, 6:0 Victoria Duval (USA) - Samantha Stosur (Australia, 11) 5:7, 6:4, 6:4 Simona Halep (Rumunia, 21) - Heather Watson (W.Brytania) 4:6, 6:4, 6:2 Peng Shuai (Chiny) - Yvonne Meusburger (Austria) 6:3, 6:4 Donna Vekic (Chorwacja) - Mariana Duque (Kolumbia) 7:6 (7-5), 4:6, 6:2 Aleksandra Wozniak (Kanada) - Vesna Dolonc (Serbia) 7:5 7:6 (7-5) Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 27) - Mallory Burdette (USA) 6:3, 7:5 Chanelle Scheepers (RPA) - Chanel Simmonds (RPA) 2:6, 6:2, 6:1 Alison Riske (USA) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:3, 6:3 Mona Barthel (Niemcy, 28) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:1, 6:4