Zwycięzca w kolejnej rundzie zmierzy się z 27. w światowym rankingu Francuzem Julienem Benneteau, który pokonał dziś Czecha Vaska Pospisila 7:6 (7-3), 6:3. Sklasyfikowany na 42. miejscu na świecie Janowicz pojedynek z notowanym o 14 lokat wyżej Mayerem rozpoczął spokojnie. Do stanu 3:3 obaj panowie wygrywali swoje gemy serwisowe. Mayer serwował bardzo dobrze, z czego jest znany. Pierwszy set rozstrzygnął się tak naprawdę w siódmym gemie, gdy Janowicz przełamał Argentyńczyka. Polak wyszedł na prowadzenie 4:3, a seta wygrał do czterech. W drugiej partii gra Polaka kompletnie się posypała. Pierwszego gema Janowicz zdobył, gdy przegrywał już 0:5. Seta oddał w stosunku 1:6. Trzeci set to znów gra gem za gem. Przy stanie 5:4 nasz zawodnik prowadził już 30:0, ale Argentyńczyk jeszcze się obronił. Przy stanie 6:5 Janowicz miał piłkę meczową, ale rywal znów wyszedł z opresji obronną ręką. O losach trzeciego seta i meczu zadecydował tie-break. W tym od początku nieco lepsze wrażenie sprawiał Mayer. Argentyńczyk prowadził 2-0, potem 5-2 i ostatecznie wygrał decydującą rozgrywkę 7-3. Wynik drugiej rundy turnieju w Sydney: Jerzy Janowicz - Leonardo Mayer (Argentyna) 6:4, 1:6, 6:7 (3-7)