Pomiędzy Wimbledonem a rozpoczęciem zmagań w ramach igrzysk olimpijskich w Paryżu rywalizacja w tenisie wcale nie zamiera - chociażby w Gstaad odbywa się kolejna edycja Swiss Open, na której nie brakuje paru znanych w środowisku twarzy. W stawce znaleźli się bowiem tacy zawodnicy, jak chociażby Stefanos Tsitsipas czy Felix Auger-Aliassime, natomiast obu panom będzie niebywale trudno pobić podczas rywalizacji to, czego dokonał zdecydowanie niżej notowany w rankingu ATP (192. pozycja) Quentin Halys. Doborowe towarzystwo jednak bez Świątek. Nie było miejsca. Polka pominięta ATP Gstaad. Quentin Halys popisał się niezwykle widowiskowym zagraniem Francuz 19 lipca stanął na korcie naprzeciw reprezentanta Brazylii Gustavo Heidego i ostatecznie pokonał rywala 6:1, 7:5. Zdecydowanie ciekawsze od samego rezultatu było jednak to, co zdarzyło się podczas jednej z wymian pierwszego seta (na poniższym nagraniu ten szczególny moment widać od 0:54): W piątym gemie, przy stanie 30:15 dla siebie, Halys próbując dobiec do piłki zagrywanej przez rywala, potknął się i wylądował na ziemi - wiedząc, że ma bardzo mało czasu na reakcję, postanowił nie tracić czasu na wracanie do pionu tylko... wykonał uderzenie "z parteru". Heide zdążył jeszcze na nie odpowiedzieć, ale trafił w aut. Tennis TV określiło całą akcję na X mianem jednego z uderzeń roku i trudno się temu dziwić. Wstydliwy incydent tuż przed igrzyskami. Teraz wszyscy mówią tylko o jednym ATP Gstaad wielkim testem przed igrzyskami Turniej w Gstaad potrwa jeszcze do 21 lipca - w ubiegłym roku tytuł w singlu wywalczył sobie Argentyńczyk Pedro Cachin, z kolei w grze podwójnej najlepiej poradzili sobie przedstawiciele gospodarzy - Dominic Striker oraz Stan Wawrinka. Pula nagród w bieżącej edycji zmagań wynosi blisko 580 tys. euro. Dla niektórych uczestników, takich jak wspominany już Tsitsipas czy też Ugo Humbert, zawody w Szwajcarii stanowią doskonały sprawdzian przed IO - te rozpoczną się w stolicy Francji dokładnie 26 lipca i miejmy nadzieję, że nie zabraknie na nich zmagającego się ostatnio z urazem Huberta Hurkacza...