Fręch zajmuje 482. miejsce w rankingu WTA i znalazła się w głównej drabince dzięki przyznanej przez organizatorów "dzikiej karcie". Kalinina znajduje się o 209 pozycji wyżej na światowej liście i jest finalistką tegorocznej edycji Australian Open juniorek. W pierwszej rundzie Fręch sprawiła niespodziankę i po zaciętym trzysetowym pojedynku wyeliminowała Turczynkę Pemrę Ozgen (267. WTA). Z "Biało-czerwonych" w grze pozostała już tylko Justyna Jegiołka. 23-letnia zawodniczka w czwartek awansowała - wraz z Dianą Marcinkeviczą - do półfinału debla po zwycięstwie nad Czeszkami Jesiką Maleckovą i Kateriną Vankovą 7:6 (7-4), 6:3. W kolejnym spotkaniu rozstawiony z numerem drugim polsko-łotewski duet zmierzy się z Kalininą i jej rodaczką Anną Chudun. To 14. edycja halowej imprezy na dywanie w Zawadzie. Wśród wcześniejszych triumfatorek są m.in. Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber (2004) oraz Czeszka Karolina Pliszkova (2012). Turnieje ITF to trzecie pod względem rangi międzynarodowe imprezy tenisowe.