"Moja torebka kosztowała 1400 dolarów, Uli - 1100. To najdroższe zakupy w naszym życiu!" - stwierdziła "Isia", która w wielkoszlemowym US Open dotarła do 4. rundy. "Mamy z Ulą podobny gust. Nasze ulubione marki to: Tommy Hilfiger, Kelvin Klein i Armani Exchange. Buty sportowe - Adidas. A bardziej eleganckie kupujemy w Polsce, u Ryłki" - dodała najlepsza obecnie polska tenisistka. "Agnieszka zarabia więcej ode mnie, więc czasem robi mi prezenty. Ten jest najdroższy. Ale też zwycięstwo nad Szarapową było najdroższe w jej karierze" - dodała Ula.