Pierwszy set meczu pomiędzy Radwańską a Azarenką praktycznie bez historii. Polka zdołała wygrać tylko jednego gema, którego wywalczyła przy podaniu rywalki. Kibice krakowianki nadzieję odzyskali na początku drugiej partii. Radwańska zaczęła ją od prowadzenia 3:0, z jednym przełamaniem. Azarenka zmniejszyła straty (2:3), chwilę później przegrywała już jednak 2:5. Niestety, od tego momentu gemy wygrywała tylko Białorusinka awansując do ćwierćfinału. 19-letnia krakowianka zajmuje dziesiątą pozycję w klasyfikacji WTA "Race to the Sony Ericsson Championships" i walczy o miejsce w czołowej ósemce, które zapewni jej udział w kończących sezon mistrzostwach WTA w Dausze. Dziewiąta w tym rankingu pojedzie do stolicy Kataru jako rezerwowa. W Stuttgarcie Radwańska powiększyła dorobek rankingowy o 40 punktów. Jej najgroźniejsza rywalka o "paszport" do Dauhy - Rosjanka Wiera Zwonariewa - w środę awansowała do drugiej rundy. Rywalizacja toczy się jeszcze o trzy miejsca. Do tej pory prawo gry w Dausze zapewniły sobie Amerykanka Serena Williams, Serbki Jelena Janković i Ana Ivanović oraz Rosjanki Dinara Safina i Jelena Dementiewa. Młodsza z sióstr Williams podzieliła los Radwańskiej ulegając Chince Na Li. Amerykanka wygrała pierwszego seta do zera, ale potem do głosu doszła Azjatka. Na Li skończyła spotkanie w najlepszy możliwy sposób popisując się asem serwisowym. II runda: Serena Williams (USA, 1.) - Na Li (Chiny) 6:0, 1:6, 4:6 Agnieszka Radwańska (Polska, 8.) - Wiktoria Azarenka (Białoruś) 1:6, 5:7 Jelena Dementiewa (Rosja, 4.) - Sybille Bammer (Austria) 6:1, 6:4 I runda: Wiera Zwonariewa (Rosja, 7.) - Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:3, 6:2 Patty Schnyder (Szwajcaria) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 5.) 6:4, 4:6, 7:5