Ojciec i zarazem trener "Isi stawia przed nią jedno zadanie: zagrać dobry mecz. "Niech będzie tak odporna jak Urszula, która w poniedziałek w Bangkoku pokonała 6-0, 6-3 Rumunkę Sorane Cirsteę" - stwierdził Robert Radwański. Na szczęście 18-letnia tenisistka wyleczyła kontuzje stóp, która doskwierała jej podczas turnieju w Sttutgarcie. W Moskwie "Isia" wystąpi w specjalnych wkładach w butach. "Siostry walczą w skrajnie różnych warunkach. Starsza w hali, bez wiatru, w przyjemnej temperaturze, młodsza w Tajlandii, w czterdziestostopniowym upale. By dostać się do raju, Ula musi przejść piekło" - podkreślił. Tenisowy raj to dobrze opłacane turnieje w Europie. m.in. w Rosji. "Kapitalizm w Rosji ma dopiero siedemnaście lat, ale organizatorzy działają na najwyższym poziomie. W tenisie nie ma już miejsc lepszych i gorszych. Rosyjską stolicę odwiedzamy po raz pierwszy - wcześniej jeździliśmy tylko na Białoruś i Ukrainę - i już czujemy się przytłoczeni. Hala jest tak wielka, że można by w niej zbudować pełnowymiarowe piłkarskie boisko" - zakończył Robert Radwański.