Iga Świątek wygrała w sobotę finał turnieju WTA w Dausze. Nie dała szans Jessice Peguli, którą pokonała 6:3, 6:0, a spotkanie potrwało zaledwie godzinę i dziewięć minut. To dwunasty turniej, który padł łupem raszynianki w jej seniorskiej karierze. Świątek zwycięska w Katarze. Wysoka nagroda finansowa Dzięki triumfowi w Katarze liderka światowego rankingu wzbogaciła się o 120 150 dolarów, czyli niemal 535 tysięcy złotych. Z kolei Pegula za dojście do finału otrzyma 74 161 dolarów (prawie 330 tysięcy złotych). Do wygranej w Dausze wystarczyły Świątek zaledwie trzy spotkania. W środę pokonała inną Amerykankę, Daniele Collins 6:0, 6:1. W czwartek miała grać ze Szwajcarką Belindą Bencic, ale ta wycofała się z turnieju, aby odpocząć przed meczami w Dubaju. W piątek Polka wróciła do akcji i w półfinale odprawiła Weronikę Kudiermietową 6:0, 6:1. W sobotę sięgnęła już po trofeum, wygrywając z teoretycznie najtrudniejszą rywalką. Jak łatwo zatem policzyć, oddała rywalkom w Dausze zaledwie pięć gemów. Na triumf raszynianki zareagował Hubert Hurkacz, który wysłał krótkiego tweeta "Brawo Iga!", oznaczając swoją koleżankę po fachu. Oboje wzajemnie sobie kibicują i publicznie gratulują po ważnych zwycięstwach. Nie inaczej było tym razem.