Świątek jest pierwszą polską tenisistką, która zwyciężyła w singlu Rolanda Garrosa! Wcześniej, 81 lat temu, w finale grała Jadwiga Jędrzejowska, ale przegrała. - Nie wiem co się dzieje, jestem tak szczęśliwa, tak wdzięczna, że moja rodzina dołączyła do mnie dzisiaj. Po prostu to za dużo emocji dla mnie. Zawsze chciałem wygrać turniej wielkoszlemowy i to się udało - mówiła po meczu Świątek. Polka nie posiadała się ze szczęścia. Nasza tenisistka podziękowała wszystkim, którzy jej wspierali, w szczególności tacie, reszcie rodziny oraz sztabowi. - Tata nauczył mnie jak być profesjonalistką. Nauczył mnie, jak być pewną siebie na korcie - mówiła wyraźnie wzruszona 19-latka. - Dał mi wszystko. Przepraszam, nie umiem powiedzieć więcej - powiedziała, ocierając łzy wzruszenia. Polka w momencie wygranej miała 19 lat i 132 dni. W finale pokonała Sofię Kenin, która walczyła z kontuzją prawej nogi i w drugim secie musiała z tego powodu udać się do szatni. Po powrocie nie wygrała ani jednego gema. - Mam nadzieję, że kontuzja Sofii nie jest bardzo poważna. Chciałam grać agresywnie. Bardzo się stresowałam, było ciężko. Tak naprawdę nie wiem, co sprawiło tą różnicę na moją korzyść - powiedziała Świątek. WG