Polka zaskoczyła, pewnie pokonując rozstawioną z numerem 1 Rumunkę. Obie zawodniczki zmierzyły się na tym samym etapie Rolanda Garossa także przed rokiem. Wtedy Świątek poległa z kretesem. W niedzielę za to triumfowała w pięknym stylu. Mecz rozstrzygnął się w dwóch setach i trwał nieco ponad godzinę. - Jestem po ogromnym wrażeniem. Wspaniale poruszała się po korcie. Prezentowała świetny forehand z ogromnym zamachem, lecz jej kolejne zagrania były bardziej dyskretne. Wręcz latała po korcie. Była pewna siebie. Ostatnio w starciu z Halep wygrała ledwie jednego gema, teraz przegrała tylko trzy. Tenis się rozwija i dziewczyny grają coraz lepiej. Jestem zachwycony tym wynikiem - rozpływał się nad wybitną formą Świątek Corretja. - Polka pokazała mnóstwo ciekawych rozwiązań. Była proaktywna i dyktowała warunki, choć to Halep była tu numerem 1 i zarazem faworytką. Świątek pochodziła do siatki i pokazała, że potrafi dominować. Gdy będzie wspominać ten mecz, może być z siebie dumna, a jej pewność siebie powinna wzrastać - dodał Hiszpan. Rywalką Polki w ćwierćfinale będzie Włoszka Martina Trevisan, która pokonała Belgijkę Kiki Bertens 6-4, 6-4. TB