Iga Świątek z racji rozstawienia rozpocznie turniej w Madrycie od drugiej rundy i będzie faworytką nie tylko piątkowego starcia z Julią Grabher, ale też całej imprezy. Polka w Stuttgarcie potwierdziła, że znajduje się w świetnej dyspozycji, a pokonanie Aryny Sabalenki w finale z pewnością dodało jej pewności siebie. Teraz liderka światowego rankingu stanie przed zadaniem udowodnienia, że triumf na niemieckich kortach nie był dziełem przypadku. Iga Świątek poznała potencjalną rywalkę. Bernarda Pera w trzeciej rundzie Na kilka godzin przed meczem Świątek z Grabher na kort wybiegły Tatjana Maria i Bernarda Pera. Faworytką meczu była rozstawiona z numerem 28. Amerykanka, która w pierwszym secie aż trzy razy przełamywała Niemkę i pozwoliła jej na ugranie zaledwie jednego gema. W drugiej partii Maria nawiązała bardziej wyrównaną rywalizację i do pewnego momentu zawodniczki grały gem za gem. Pera do pierwszego przełamania doprowadziła w kluczowym fragmencie seta, a mianowicie w ósmym gemie - wykorzystała drugiego break pointa i objęła prowadzenie na 5:3. Przy własnym podaniu Amerykanka "postawiła kropkę nad i", wygrywając całe spotkanie 2:0 (6:1, 6:3). Rozstawiona z numerem 28. zawodniczka w trzeciej rundzie zagra z lepszą z pary Iga Świątek - Julia Grabher. Jeśli Polka w piątkowy wieczór ogra Austriaczkę, a następnie poradzi sobie z Perą, w czwartej rundzie będzie mogła trafić na Zheng Qinwen, Alize Cornet lub Jekatierinę Aleksandrową.