Mecz pierwszej rundy imprezy w stolicy pomiędzy Claire Liu a Yue Yuan we wtorek nie został dokończony z powodu zapadających ciemności, a został przerwany przy wyniku 4:4. Pojedynek był kontynuowany następnego dnia, ale wówczas również Amerykance i Chince nie było dane rozstrzygnąć swojego starcia - tym razem z powodu deszczu. Tenisistki zdążyły skończyć pierwszego seta, który padł łupem Liu w tie-breaku, natomiast w drugim prowadziła Yuan 4:2, ale serwis miała Amerykanka i wygrywała 40:15. Właśnie w takim momencie panie wyszły w czwartek na kort centralny w Warszawie. Po obowiązkowej rozgrzewce zagrały tylko jedną piłkę, Liu popisała się asem serwisowym, i zeszły na przerwę. Chinka nie dała sobie jednak wydrzeć zwycięstwa w tej partii, w dziewiątym gemie ponownie przełamała podanie rywalki, zwyciężając 6:3. Legenda wraca na kort. Organizatorzy przekazują kluczową datę Wydawało się, szala przechyla się na jej korzyść, tym bardziej, że pierwszego gema decydującego seta wygrała do zera. W trzecim gemie straciła jednak serwis, co powtórzyło się w piątym i Amerykanka serwowała, aby triumfować w meczu. Nie zmarnowała tej szansy. Tenis. Iga Świątek czekała na kolejną rywalkę w Warszawie Tym samym awans wywalczyła Liu, dla której to nie koniec gier w grze pojedynczej w czwartek. Nie przed 17.30 zmierzy się znowu na korcie centralnym ze Świątek. Polka w swoim pierwszym meczu w Warszawie pokonała Niginę Abduraimovą z Uzbekistanu. 22-letnia raszynianka z Amerykanką grała do tej pory trzy razy i wszystkie spotkania wygrała. Pierwsze miało miejsce jeszcze w 2019 roku, ale dwa następne już w tym. W tegorocznych starciach Świątek straciła łącznie pięć gemów, jednego w Indian Wells i cztery podczas Rolanda Garrosa. W obu tych wypadkach po jednym secie zwyciężała do zera. Duży policzek dla rosyjskiej gwiazdki. Miał być pierwszy tytuł, jest lanie Polka będzie więc zdecydowaną faworytką spotkania z Liu, szczególnie że ma coś do udowodnienia warszawskiej publiczności, bo przed rokiem nie udało jej się triumfować w tym turnieju. 1. runda gry pojedynczej: Claire Liu (USA) - Yue Yuan (Chiny) 7:6 (7-3), 3:6, 6:2