Iga Świątek pokonała w piątek Amerykankę Caty McNally 6:4, 6:4 w ćwierćfinale turnieju AGEL Open. Trybuny w czeskiej Ostrawie po raz kolejny zapełnione były polskimi kibicami. Zwrócił na to uwagę prezenter przeprowadzający wywiad pomeczowy. "Jedynka" światowego rankingu odpowiedziała mu po angielsku: "to niesamowite, kocham to!". Świątek znów w języku polskim. "Czuję się jak w domu" Wtedy podniosła się wrzawa, która zatrzymała wypowiedź raszynianki. Zaraz potem przeszła ona na język polski. To już nie pierwszy raz, gdy to robi podczas tej imprezy. - Czuję się jak w domu. Szczerze mówiąc, potrzebowałam tej energii dziś w drugim secie. Dziękuję wam za energię i że tak dopingujecie. Z wami czuję wsparcie jeszcze bardziej, więc dziękuję" - powiedziała do mikrofonu. Całą sytuację na swój profil na Twitterze wrzuciło WTA. Można ją zobaczyć poniżej. W sobotnim półfinale Świątek zmierzy się z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową. W ewentualnym finale będzie czekać wygrana z pary Barbara Krejcikowa (Czechy) - Jelena Rybakina (Kazachstan). Najważniejszy turniej końcówki sezonu odbędzie się jednak w Stanach Zjednoczonych. Mowa o WTA Finals, które będą trwały od 31 października do 7 listopada w Fort Worth. Czytaj także: Bardzo trudne zadanie przed Igą Świątek w San Diego. Poznaliśmy drabinkę