Z tego powodu Świątęk w trakcie przygotowań do sezonu treningi na korcie łączyła z zajęciami pod okiem psycholożki Darii Abramowicz, aby wzmocnić sferę mentalną. 19-latka przyznała również, że choć ma już na koncie wielkoszlemowy tytuł, to w kwestii określania celów na 2021 nie zaszła większa zmiana. - Cały proces nie uległ zmianie i muszę robić to, co zwykle. To dla mnie dobra wiadomość, bo czuję się w tym bezpiecznie. Oczywiście z tyłu głowy mam myśl, że teraz stoją za mną więksi sponsorzy, większe zobowiązania, więc jest jakiś element nowości - powiedziała. - Myślę, że dam sobie z tym radę, skoro udawało mi się łączyć tenis z nauką - dodała. Tuż po paryskim triumfie Świątek zdradziła, że będzie się koncentrowała na tym, aby jej forma była bardziej stabilna. Młoda zawodniczka ma świadomość, że nie jest to łatwe zadanie. - Raczej nie uda mi się tego osiągnąć w tym roku. Mówienie o turniejach i stabilnej formie przez cały sezon, to szersza perspektywa. Na razie skupiam się na podstawach, aby równy poziom trzymać na jednym treningu po drugim - podkreśliła. Obecnie Polka przebywa w Melbourne, gdzie 8 lutego rozpocznie się wielkoszlemowy Australia Open. W ubiegłym roku dotarła w tym turnieju do 4. rundy, w której uległa Estonce Anett Kontaveit. wkp/ co/