Turniej w Meksyku, który odbywał się przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych, wiatr i opady deszczu, przyniósł zwycięstwo 22-letniej raszyniance. Dla niej to była pierwsza wygrana w tej imprezie w trzecim starcie. W sumie bieżący sezon Świątek zakończyła z sześcioma triumfami na koncie, bo wcześniej okazała się najlepsza w: Dausze, Stuttgarcie, Rolandzie Garrosie, Warszawie i Pekinie. Polka liderką rankingu WTA była do zakończenia tegorocznego US Open w Nowym Jorku. Potem wyprzedziła ją Białorusinka Aryna Sabalenka. Panie spotkały się w półfinale turnieju w Cancun, gdzie lepsza w dwóch setach okazała się nasza tenisistka, która przypieczętowała powrót na szczyt, wygrywając w finale z Amerykanką Jessicą Pegulą. Zamieszanie wokół słów Agnieszki Radwańskiej. Mąż i trener staje w jej obronie Raszynianka przewodzi w zestawieniu, mając na koncie 9295 punktów. Na drugim miejscu jest Sabalenka (9050), a na trzecim Amerykanka Cori Gauff (6580). Kolejne pozycje zajmują: reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina (6365), Pegula (5975), Tunezyjka Ons Jabeur (4195), Czeszki Marketa Vondroušova (4075) i Karolina Muchova (3651), Greczynka Maria Sakkari (3620) i kolejna Czeszka Barbora Krejčikova (2880). Tenis. Bez wielkich zmian w czołowej setce rankingu WTA Bez zmian jest także w przypadku pozostałych Polek w pierwszej setce. Linette jest 24. (1861 punktów), a Fręch 63. (979). W nowym zestawieniu nie doszło do dużych przetasowań. O pięć pozycji w górę przesunęła się Amerykanka Emma Navarro, która jest 33. (1355), natomiast o 10 miejsc w dół, na 59., spadła Egipcjanka Mayar Sherif (1005). Mocny głos w sprawie Świątek. Znany trener nie ma wątpliwości Teraz przed Świątek jest chwila odpoczynku, ale jeszcze w grudniu wystąpi w World Tennis League, w jednym zespole z Hubertem Hurkaczem, a potem na przełomie roku zagra w United Cup, który odbędzie się w Australii, gdzie następnie będzie przygotowywać się do wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne.