Ostatni czas był niezwykle burzliwy dla Jeleny Rybakiny. Nie tylko ze względu na osiągane przez nią wyniki i powracające problemy zdrowotne, ale i kwestię jej sztabu szkoleniowego. Wszystko zaczęło się jeszcze przed startem ubiegłorocznego US Open, gry reprezentantka Kazachstanu wydała niespodziewany komunikat, informując że nie będzie dłużej współpracować ze swoim trenerem - Stefano Vukovem. Wedle późniejszych informacji, miało to być spowodowane nieakceptowalnym zachowaniem Chorwata. Jakże zaskakujący był więc fakt, że wraz z początkiem nowego roku Jelena Rybakina ogłosiła powrót do współpracy ze Stefano Vukovem. Zwłaszcza, że przecież w listopadzie związała się z trenerem Goranem Ivaniseviciem. Na nowo zatrudniony 37-latek przyznał nawet otwarcie, że wybiera się do Melbourne, by wspomóc swoją podopieczną podczas wielkoszlemowej rywalizacji. Nie otrzymał jednak od WTA stosownej akredytacji. Organizacja zarządzająca kobiecym tenisem poinformowała bowiem, że chorwacki szkoleniowiec został tymczasowo zawieszony na potencjalne naruszenie kodeksu postepowania WTA. Teraz sprawa ta ma swój ciąg dalszy, a kara nałożona na Stefano Vukova została podtrzymana. Trwa turniej w Dosze. A WTA ogłasza ws. zawieszenia trenera Jeleny Rybakiny W sieci pojawił się komunikat WTA w tej sprawie, który opublikował dziennikarz Reem Abulleil. - WTA potwierdza, że niezależne śledztwo dotyczące potencjalnego złamania kodeksu postępowania WTA przez Stefano Vukova zostało zakończone. W związku z jego wynikiem zawieszenie pozostaje w mocy - czytamy. Dalej zaznaczono, że WTA nie będzie podawać dalszych szczegółów tej sprawy, "by chronić poufność i integralność dochodzenia i jego ustaleń". - Nadal zobowiązujemy się do zapewnienia, że wszystkie sprawy będą rozpatrywane w sposób uczciwy i obiektywny, zgodny z kodeksem postępowania WTA - podkreśla WTA w cytowanym oświadczeniu. Iga Świątek nie miała litości, a tu sensacja. Co za zwrot akcji. 141 minut i stało się Jelena Rybakina bierze obecnie udział w turnieju WTA 1000 w Dosze. W środę reprezentantka Kazachstanu rozegra mecz trzeciej rundy z Rebeccą Sramkovą. W przypadku wygranej, w ćwierćfinale może trafić na Igę Świątek, jeśli ta zdoła wcześniej ograć Czeszkę - Lindę Noskovą.