Jelena Ostapenko w meczu 1/16 finału turnieju WTA w Dosze nie dała szans swojej rywalce Anhelinie Kalininie i ograła ją 2:0 (6:0, 6:3). Łotyszka w pierwszym secie kompletnie zdominowała swoją rywalkę i nie dała jej wygrać nawet jednego gema. To był prawdziwy koncert w jej wykonaniu. W drugiej odsłonie zwycięstwo Ostapenko nie było już tak efektowne, ale również bardzo wyraźne. Łotyszka przegrała nawet jeden ze swoich serwisów, ale w tamtym momencie meczu mogła pozwolić sobie na lekkie rozluźnienie. Nic nie mogło już bowiem odebrać jej tego zwycięstwa. W następnej rundzie turnieju WTA w Dosze Jelena Ostapenko zagra z trudną rywalką, jaką z pewnością będzie Wiktoria Azarenka. Łotyszka w obecnej formie jest jednak w stanie pokonać Białorusinkę i awansować do ćwierćfinału, a tam... może czekać ją starcie ze światową "jedynką". Sensacja w Dosze, odpadła słynna rywalka Światek. Ukrainka była bezwzględna Ostapenko demoluje w Katarze. Możliwe, że niebawem zmierzy się ze Świątek Jeśli Iga Świątek wygra z Jekateriną Aleksandrową w 1/8 finału, to właśnie ona będzie rywalką Jeleny Ostapenko w ćwierćfinale. Łotyszka w niedalekiej przeszłości udowodniła, że potrafi grać przeciwko pierwszej rakiecie świata. Na początku września 2023 roku to właśnie Łotyszka sprawiła wielką niespodziankę i wyeliminowała Igę Świątek z US Open już w 1/8 finału. W pierwszym secie tamtego meczu górą była Polka, ale dwie pozostałe odsłony, to był prawdziwy koncert Jeleny Ostapenko. W ostatniej partii straciła ona tylko jednego gema, nie pozostawiając złudzeń co do tego, która z zawodniczek zasługuje na awans do ćwierćfinału. Iga Świątek tamten pojedynek przegrała, ale możliwe, że już niebawem będzie miała okazję do rewanżu. Turniej w Dosze jak na razie nie bierze jeńców - do tej pory pożegnały się z nim już m.in. Coco Gauff czy Ons Jabeur.