Turniej WTA 1000 w Montrealu ma niezwykle mocną obsadę. Na liście startowej znalazła się rzecz jasna między innymi największa rywalka Igi Świątek - Białorusinka Aryna Sabalenka, która chce strącić Polkę z fotelu liderki rankingu WTA. Poza tym o triumf powalczą także wszystkie pozostałe zawodniczki z TOP 10 światowego zestawienia, za wyjątkiem kontuzjowanej Tunezyjki - Ons Jabeur. Iga Świątek i Hubert Hurkacz przed wielką szansą. To może być historyczna chwila Świątek ubyła kolejna rywalka. Gwiazda kontuzjowana Z turniejowej drabinki po Jabeur wypadła także kolejna z wielkich rywalek Igi Świątek Barbora Krejcikova. Zwyciężczyni Rolanda Garrosa z 2021 roku nabawiła się kontuzji kostki, która wyklucza jej grę w Kanadzie. Na jej pechu skorzystała Włoszka Lucia Bronzetti, która wskoczy od razu do turnieju głównego. Turniej w Montrealu dla większości zawodniczek będzie sprawdzianem przed zbliżającym się wielkimi krokami US Open. Na krótko przed rozpoczęciem rywalizacji pań w ramach turnieju WTA 1000 w Montrealu Iga Świątek pochwaliła się na Instagramie nagraniem, na którym widać, jak ciężko trenuje na siłowni, przygotowując się do kolejnych startów. Dla Polki to ważny, choć jak dotąd bardzo pechowy turniej. W ogóle Kanada jakoś nie sprzyja naszej zawodniczce. Liderka światowego rankingu będzie walczyła o jak najlepszy wynik, a tym samym... przełamania fatalnej passy, w którą aż trudno uwierzyć. 22-latka w dotychczasowej karierze nie zdołała przebrnąć w zawodach rozgrywanych na kanadyjskiej ziemi przez 1/8 finału. Bez Jabeur czy Krejcikovej pewnie będzie nieco łatwiej, choć obsada nadal jest imponująca. Wielka pochwała dla Świątek z ust rywalki