Hurkacz ten sezon rozpoczął od występu z reprezentacją Polski w United Cup, gdzie "Biało-Czerwoni" doszli do finału, w którym przegrali jednak z Niemcami. Potem był ćwierćfinał w wielkoszlemowym Australian Open. W Melbourne zatrzymał go w nim po pięciosetowej walce Rosjanin Daniił Miedwiediew. Następnie wrocławianin był m.in. w półfinale w Marsylii czy ćwierćfinale w Dubaju, gdzie za każdym razem lepszym okazywał się Francuz Ugo Humbert. Turnieje ATP 1000 w Stanach Zjednoczonych nie poszły po myśli "Hubiego". W Indian Wells odpadł już po pierwszym meczu, a w Miami, gdzie przecież kiedyś triumfował, zatrzymał go w czwartej rundzie jego bardzo nielubiany przeciwnik Bułgar Grigor Dymitrow. Tenis. Hubert Hurkacz wystąpił w deblu w Rzymie Polak sezon na kortach ziemnych rozpoczął od udziału w imprezie w Estoril. To był strzał w dziesiątkę, ponieważ nasz tenisista wygrał ten turniej, ósmy w karierze, ale pierwszy na "mączce". W "domowym" Monte Carlo, gdzie przecież mieszka, Hurkacz doszedł do trzeciej rundy, a w Madrycie do czwartej. W czwartek 27-letni wrocławianin rozpoczął udział w imprezie ATP 1000 w Rzymie. Na start wybrał sobie debel, gdzie jego partnerem był Griekspoor. Na ich drodze stanęła para z Ameryki Południowej. I w pierwszym secie to ona okazała się lepsza, wygrywając 6:3. Zadecydowało o tym przełamanie w drugim gemie przy podaniu Hurkacza. Polak i Holender mogli już przegrać partię w ósmym gemie, ale wtedy, jeszcze obronili break pointa. W dziewiątym gemie to Baez i Seyboth Wild byli w tarapatach, broniąc dwóch piłek na przełamanie, ale ostatecznie zakończyli seta po swojej myśli. Druga partia toczyła się falami. Najpierw z przełamaniem prowadziła para Hurkacz-Griekspoor, ale rywale odrobili stratę w piątym gemie i zrobiło się 3:3. W ósmym gemie polsko-holenderski debel znowu wyszedł na prowadzenie z przełamaniem (5:3), ale przegrał własne podanie (serwował na partię Hurkacz) na 4-5, a potem na 5:6 (serwował Griekspoor). Tenis. Hubert Hurkacz zagra z Rafaelem Nadalem Beaz i Seyboth Wild nie zmarnowali takiej okazji i zakończyli seta przy podaniu Argentyńczyka (7:5), jak i cały mecz. W grze pojedynczej Hurkacz jest rozstawiony z "siódemką". W pierwszej rundzie miał "wolny los", a w kolejnej zmierzy się z Nadalem. Hiszpan w trzech setach pokonał Belga Zizou Bergsa 4:6, 6:3, 6:4. To będzie ich pierwszy pojedynek w cyklu ATP. Hurkacz nie jest bez szans w starciu z Nadalem, który zmagał się z wieloma kontuzjami i od ponad roku rzadko pojawia się na korcie. Hiszpan zajmuje obecnie dopiero 305. miejsce w rankingu ATP, a Polak jest dziewiąty. Ten mecz odbędzie się w sobotę. Trzeba jednak przypomnieć, że Nadal dziesięciokrotnie wygrał turniej w Rzymie. Ostatni raz w 2021 roku, gdy w finale w Rzymie pokonał Serba Novaka Djokovicia.