Zaledwie pięć dni temu Hurkacz niespodziewanie odpadł już w drugiej rundzie (w pierwszej miał wolny los) turnieju ATP na twardych kortach w Waszyngtonie (pula nagród 1,95 mln dolarów). Rozstawiony z numerem drugim Polak przegrał właśnie z Finem Emilem Ruusuvuorim 4:6, 6:7 (3-7). Emil Ruusuvuori pokonał Stana Wawrinkę Teraz notowany na 10. miejscu w rankingu ATP Hurkacz będzie miał okazję odegrać się za tamtą porażkę na tym samym etapie turnieju, w Montrealu. Rozstawiony z numerem ósmym Polak trafił na Ruusuvuoriego po tym, jak ten wyeliminował w trzech setach Szwajcara Stana Wawrinkę. Fin rozpoczął spotkanie zgodnie z planem, wygrywając pierwszego seta 6:3. Najdłuższą w tym spotkaniu była druga partia, trwająca 47 minut, która w identycznych rozmiarach zakończyła się wygraną Wawrinki, choć to Szwajcar pierwszy przegrał podanie. W drugiej połowie tego seta to jednak zawodnik z Europy Północnej został dwukrotnie z rzędu przełamany i przegrał w identycznym rozmiarze 3:6. W trzecim secie jedno przełamanie zdecydowało o tym, że zwycięzcą pojedynku (6:3 w tej partii) został 23-letni Ruusuvuori. Początek batalii Hurkacz - Ruusuvuori z wtorku na środę czasu polskiego około godziny 2-3 w nocy.