Za udział w finale rywalizacji singlowej na twardych kortach w Montrealu Hubert Hurkacz zarobił ok. 2,27 mln złotych! Polak liczył jednak na znacznie więcej. Zwycięstwo gwarantowało mu 915 tys. dolarów (ok. 4,2 mln zł). Na jego konto wpłynie jednak dodatkowo 83 tys. dolarów jako gratyfikacja za awans do półfinału debla (w parze z Janem Zielińskim). W sumie w tym sezonie Polak zarobił już blisko 2,5 mln dolarów! Na kanadyjskiej ziemi Hurkacz przerwał jednak fantastyczną passę finałowych zwycięstw w grze pojedynczej. Wcześniej w meczach o końcowy triumf nie zaznał porażki. Do tej pory wykazywał wyższość nad ostatnim rywalem w Winston-Salem (2019), Delray Beach, Miami, Metz (2021) oraz Halle (2022). Hubert Hurkacz nadal 10. tenisistą światowego rankingu Wygrany turniej w Montrealu miał dla Hurkacza oznaczać 1000 pkt do światowego rankingu. Dzięki takiej puli od poniedziałku byłby sklasyfikowany na 8. pozycji, najwyższej w jego dotychczasowej karierze. 25-latek za montrealski finał otrzyma 600 rankingowych punktów, co oznacza, że pozostanie na 10. lokacie. Kolejną szansę na poprawienie notowań, a zarazem stanu konta, Hurkacz otrzyma z marszu - już w poniedziałek rozpoczyna się turniej ATP Masters 1000 w Cincinnati. Start wielkoszlemowego US Open zaplanowano na 29 sierpnia. ZOBACZ TAKŻE: