Hurkacz wygrał I seta w 34 minuty Pierwszy set był wyrównany aż do szóstego gema, w którym Hubert Hurkacz przełamał serwis rywala i wyszedł na prowadzenie 4-2. Pierwszą partię Polak wygrał do trzech po 34 minutach. W drugim secie nie szło już tak łatwo. Hubert miał kilka szans na przełamanie rywala w siódmym gemie, ale Pedro się nie poddał, obronił podanie i odskoczył na 4-3. Hubert miał w I secie dobrą skuteczność serwisu - 74 procent, przy 68 proc. rywala. 15 na 17 pierwszych trafionych serwisów przyniosło mu punkty. Hubert ze złości rzucił rakietą W dziewiątym gemie II partii Hubert po autowym zagraniu, ze złości rzucił rakietą o kort. Za moment Polak musiał bronić dwóch piłek setowych. Pierwszą się udało, przy drugiej zaatakował w aut i po 47 minutach przegrał do czterech. Hubert potrafił odzyskać koncentrację i już pierwszym gemie trzeciego seta przełamał rywala. Ostatnią akcję rozegrał pieczołowicie i zakończył winnerem z bekhendu. Nie bez trudu tenisista z Wrocławia obronił swój serwis w drugim gemie. Martinez posyłał dobre returny, m.in. pod nogi Polaka. Ostatnie zdanie należało jednak do Hurkacza. - Come on! - wrzasnął "Hubi", gdy w szóstym gemie, pięknym smeczem, odrobił stratę przy własnym serwisie i po chwili wyszedł na prowadzenie 4-2. Go Polska! Wsparcie z Ełku i ze Szczytna Trzeciego seta Polak i zakończył po 52 minutach pięknym smeczem, wygrywając 6-4. Cały mecz trwał dwie godziny i 32 minuty. - Dosyć nieprzyjemna jest atmosfera podczas meczu - ocenił komentator Polsatu Sport Tomasz Tomaszewski, mając na myśli dobiegające zewsząd rozmowy, które nie ułatwiały zawodnikom koncentracji. Na dodatek publiczność na małych trybunach nie reagowała zbyt żywiołowo. Na małym korcie numer 9. Huberta wspierali rodacy z Ełku i Szczytna, z efektownym transparentem: "Go! Go! Polska!". W meczu 1/8 finału Polak zmierzy się z 37. na świecie Hiszpanem Albertem Ramosem-Vinolasem. Za awans do III rundy Hurkacz otrzyma premię w wysokości 72,865 euro. ATP Master 1000 w Monte Carlo Hubert Hurkacz (Polska, 11) - Pedro Martinez (Hiszpania) 6-3, 4-6, 6-4 Czytaj także: Polki trenowały w pełnym składzie. Jest Iga Świątek! MiBi