Hubert Hurkacz w Monte Carlo miał szansę nie tylko na uzyskanie rezultatu identycznego jak w roku poprzednim, ale nawet na jego poprawę. Pochodzący z Wrocławia zawodnik podczas zeszłorocznego turnieju w Monako dotarł bowiem do ćwierćfinału. Polski gwiazdor pożegnał się jednak z marzeniami o nagrodzie głównej już na etapie III rundy, gdy na jego drodze stanął Włoch Jannik Sinner. Oponent Hurkacza jest co prawda wyżej klasyfikowany w rankingu ATP, jednak wcale nie oznaczało to, że wygraną ma w kieszeni. Co ciekawe, podczas meczu wrocławianin zawzięcie walczył o awans do kolejnej rundy. O losie Polaka zdecydowały błędy serwisowe, które przytrafiły mu się na sam koniec pojedynku. Hurkacz odpadł z turnieju w Monte Carlo. Mimo to zarobił niemałe pieniądze Hubert Hurkacz co prawda nie powalczy o nagrodę główną, jednak na jego konto trafi spora suma pieniędzy. Podczas dość krótkiego udziału w turnieju w Monte Carlo zarobił bowiem 84,9 tys. dolarów, a więc około 357,3 tys. złotych. W ręce triumfatora imprezy powędruje większa kwota, bo aż 974,5 tys. dolarów (około 4 mln złotych). To, co z pewnością zaboli Hurkacza, to fakt, że w najnowszym notowaniu rankingu ATP zaliczy on spadek i znajdzie się dopiero w połowie drugiej dziesiątki. Dotarcie jedynie do III rundy turnieju w Monte Carlo kosztować go będzie bowiem aż 90 punktów. Wielkie wyróżnienie dla Igi Świątek. Polka w gronie 100 najbardziej wpływowych ludzi świata Hubert Hurkacz już w pierwszej rundzie turnieju musiał mocno się namęczyć, by awansować do kolejnego etapu rywalizacji. Jego pierwszym rywalem był Laslo Djere, serbski gwiazdor, który co prawda znajduje się dopiero na 62. miejscu w rankingu ATP, jednak potrafił sprawić Hurkaczowi problemy na korcie. W drugiej rundzie wrocławianin także nie miał łatwo. Trafił bowiem na równie wymagającego przeciwnika Jacka Drapera. I tym razem Polak w pocie czoła wywalczył awans do kolejnej rundy. Tuż przed ćwierćfinałem turnieju na drodze 26-latka stanął jednak przeciwnik, który nie miał się wyeliminować z gry. Jannik Sinner pokonał Huberta Hurkacza 3:6, 7:6 (6), 6:1. Już w przyszłym tygodniu Hubert Hurkacz weźmie udział w turnieju w Barcelonie. Były lider rankingu ATP nie ma wątpliwości. Chodzi o tenisistów z Ukrainy