Iga Świątek we wspaniały sposób zareagowała na odpadnięcie w czwartej rundzie Australian Open. Liderka światowego rankingu wygrała turniej WTA w Dausze. W sobotnim finale nie dała szans Jessice Peguli, oddając jej tylko trzy gemy, wszystkie w pierwszym secie. Polka wróciła więc na zwycięską ścieżkę, mimo wypowiedzi niektórych ekspertów, którzy przewidywali, że w najbliższych miesiącach może nie być tak dominująca w tourze, jak w 2022 roku. Na razie nic nie wskazuje na załamanie jej formy. Hubert Hurkacz gratuluje Idze Świątek Na triumf raszynianki zareagował Hubert Hurkacz, który wysłał krótkiego tweeta "Brawo Iga!", oznaczając swoją koleżankę po fachu. Oboje wzajemnie sobie kibicują i publicznie gratulują po ważnych zwycięstwach. Nie inaczej było tym razem. Do wygranej w Dausze wystarczyły Świątek zaledwie trzy spotkania. W środę pokonała inną Amerykankę, Daniele Collins 6:0, 6:1. W czwartek miała grać ze Szwajcarką Belindą Bencic, ale ta wycofała się z turnieju, aby odpocząć przed meczami w Dubaju. W piątek Polka wróciła do akcji i w półfinale odprawiła Weronikę Kudiermietową 6:0, 6:1. W sobotę sięgnęła po trofeum, wygrywając z teoretycznie najtrudniejszą rywalką. Jak łatwo zatem policzyć, oddała rywalkom w Dausze zaledwie pięć gemów.