25-letni tenisista z Wrocławia właśnie z trzech imprez (Antwerpia, Neapol, Sztokholm), które rozegrane będą w przyszłym tygodniu wybrał European Open w Antwerpii. Informację potwierdził jego menedżer ds. komunikacji Mariusz Zawada. Silni rywale w Antwerpii Impreza ma rangę ATP 250. Hurkacz (11. ATP) będzie jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa i na dziś zostanie rozstawionym z numerem 1. Jego najgroźniejszymi rywalami będą: Felix Auger-Aliassime (Kanada, 13. ATP), Diego Schwartzmann (Argentyna, 17. ATP), Karen Chaczanow (18. ATP). Start zapowiedzieli także Andy Murray (Wielka Brytania, 43. ATP), czy David Goffin (Belgia, 62. ATP). Dla Polaka to bardzo ważny turniej w kontekście walki o miejsce w turnieju Masters z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów w 2022 roku. Nitto ATP Finals odbędzie się w Turynie w dniach 13-20 listopada. Turniej ważny, ale są ważniejsze W rankingu Race to Turin, uwzględniającym tylko wyniki z tego sezonu Hurkacz zajmuje dziewiąte miejsce, co oznacza, że jest drugim rezerwowym. Gwarantowany start w Turynie ma już Novak Djoković dzięki spełnieniu dwóch warunków - zwycięstwu w Wimbledonie i pozycji w top 20 rankingu. Tuż przed tenisistą z Wrocławia jest Auger-Aliassime (przewaga 135 pkt.), który weźmie udział w turnieju w Antwerpii. European Open dla obu zawodników może być bezpośrednią walką o pozycję pierwszego rezerwowego lub ostatniego zawodnika z awansem do Mastersa. Siódmy obecnie Taylor Fritz ma nad Hurkaczem przewagę 160 punktów. Oprócz turnieju w Belgii Hurkacz planuje jeszcze start w Wiedniu (24-30 października) oraz w Rolex Paris Masters (31 października - 6 listopada). Pierwszy z nich ma rangę ATP 500, a drugi to ostatni w tym roku ATP Masters 1000. Dobre wyniki w tych zawodach, szczególnie w Paryżu zdecydują o przydziale miejsc do Nitto ATP Finals Olgierd Kwiatkowski