Mimo że obu tenisistów dzieli znaczna różnica sześciu lat oraz osiem miejsc w rankingu ATP wynik nie jest niespodzianką. Duńczyk jesienią grał w trzech finałach turniejów ATP, a w jeden z nich - w Sztokholmie - wygrał. Wiosną w Paryżu dotarł do ćwierćfinału Roland Garrosa. To wystarczająca rekomendacja dla młodego Duńczyka, który od niedawna trafił pod skrzydła byłego trenera Sereny Williams, a ostatnio Simony Halep, Patricka Mouratoglou. W hali Bercy w pierwszej rundzie wyeliminował Stana Wawrinkę, broniąc trzech piłek meczowych. Fatalny drugi set Hurkacza Hurkacz przegrał jednak zbyt łatwo. Jeszcze w pierwszym secie toczył wyrównany pojedynek. Do stanu 5:5 bronił jednego break pointa. Do tego momentu jednak dobrze serwował - miał pięć asów, a po pierwszym podaniu zdobył 79 procent punktów. Wtedy jednak niespodziewanie Duńczyk przełamał serwis Polaka, wykorzystując drugą szansę. Rune grał w tym momencie bardzo agresywnie jakby od tego gema zależały losy tego seta. Prowadził 6:5 i potem pewnie wykorzystał swój serwis. Zupełnie niezrozumiałe jest to, co wydarzyło się w drugim secie. Hurkacz praktycznie nie istniał na początku tej fazy meczu. W czterech pierwszych gemach zdobył zaledwie sześć punktów. Było 0:4. Rune pozwolił Polakowi tylko na wygranie jednego gema. Przełamał wrocławianina jeszcze raz w samej końcówce. Wygrał seta 6:1 w zaledwie 25 minut. Cały mecz trwał godzinę i sześć minut. Hurkacz bez szans na Masters Hurkacz stracił ostatecznie szansę na udział w Nitto ATP Finals. Miał ją tylko w przypadku zwycięstwa turnieju w Paryżu. Wciąż jest drugim rezerwowym i co najwyżej może liczyć na kontuzje, wyprzedzających go zawodników, którzy już zapewnili sobie udział w Mastersie. Olgierd Kwiatkowski II runda turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu (pula nagród 5 415 410 euro) Hubert Hurkacz (Polska, 10) - Holger Rune (Dania) 5:7, 1:6.