Niecałe półtorej godziny zajęło Hubertowi Hurkaczowi rozprawienie się z byłym półfinalistą Rolanda Garrosa - Marco Cecchinato. Kolejnym rywalem naszego tenisisty w paryskim turnieju będzie Belg David Goffin. Polak w czwartkowe popołudnie spisał się znakomicie, choć - jak sam przyznał - nie jest jeszcze w najwyższej formie. - Cieszę się z tego, że zagrałem dobry mecz i się rozwijam. To najważniejsze. Może nie jestem jeszcze w optymalnej formie, ale cieszę się z wygranej - powiedział Hubert Hurkacz w rozmowie z Eurosportem po meczu drugiej rundy Rolanda Garrosa. - Myślę, że dobrze dziś returnowałem, przez co wywierałem presję na przeciwnika, który nie mógł zdobywać punktów tak, jak to sobie planował - dodał nasz reprezentant. Zobacz także: Roland Garros. Iga Świątek zmiotła z kortu Alison Riske! Roland Garros. Iga Świątek wybrała się na zwiedzanie Paryża. Hubert Hurkacz pójdzie jej śladem? Później Hubert Hurkacz został zapytany o to, czy podobnie jak Iga Świątek zamierza podziwiać na własne oczy uroki Paryża. - Na pewno spędzę trochę czasu z moim fizjoterapeutą. Zobaczymy, czy będzie czas na zwiedzanie - stwierdził 25-latek.