Hurkacz zakończył właśnie pierwszą część sezonu. Nie wygrał w niej co prawda żadnego turnieju, ale był w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open, gdzie zatrzymał go późniejszy finalista Rosjanin Daniił Miedwiediew, doszedł do półfinału w Marsylii i ćwierćfinału w Dubaju, w obu przypadkach lepszy okazał się Francuz Ugo Humbert, a także 1/8 finału w Miami, tam pokonał go znowu późniejszy finalista Bułgar Grigor Dymitrow. Polak po tej imprezie obsunął się rankingu ATP, bowiem w opublikowanym 1 kwietnia zestawieniu spadł z 9. na 10. miejsce, wyprzedzony właśnie przez wspomnianego Dymitrowa. Tenis. Hubert Hurkacz wciąż czeka na rywala Teraz nasz tenisista zaczyna sezon na kortach ziemnych. Jego pierwszym startem jest Estoril, gdzie rozstawiono go z numerem "drugim". W pierwszej rundzie 27-letni wrocławianin ma "wolny los", a w następnej zmierzy się z lepszym z pary albo Brytyjczykiem polskiego pochodzenie Janem Choinskim, który przebijał się przez kwalifikacje, albo Brazylijczykiem Joao Fonsecą, który dostał "dziką kartę". Ta dwójka miała rozegrać swoje spotkanie we wtorek, ale zostało ono przesunięte na środę z powodu opadów deszczu, które spowodowały, że 2 kwietnia w ogóle nie grano. Tak więc "Hubi" jeszcze poczeka na swój pierwszy pojedynek. Na razie ma czas, aby potrenować albo posłuchać dobrych rad. I właśnie o takim przypadku poinformował sam zawodnik. W poście w mediach społecznościowych zamieścił bowiem wpis odnoszący się Ruuda, który będzie w Estoril bronił tytułu i jest rozstawiony z "jedynką". "Dziękuję za wskazówki dotyczące kortów ziemnych" - napisał Polak, zamieszczając też zdjęcie z Norwegiem. Tenis. Sezon na kortach ziemnych zapowiada się ciekawie Hurkacz drugi raz z rzędu wystąpi w Estoril. Przed rokiem odpadł już po pierwszym spotkaniu, przegrywając z Hiszpanem Barnabe Zapatą Mirallesem, więc w tym na pewno będzie chciał zaprezentować się lepiej. Impreza w Estoril potrwa do 7 kwietnia, a potem Polka przeniesie się do Monte Carlo, gdzie wystąpi w turnieju ATP 1000 z całą światową czołówką, a być może także najlepszym graczem na "mączce" w historii - Hiszpanem Rafaelem Nadalem. W Monako będziemy grać do 14 kwietnia. W sezonie na kortach ziemnych czeka nas jeszcze wiele ciekawych turniejów, a ich zwieńczeniem będzie wielkoszlemowy Roland Garros, który odbędzie się w dniach 26 maja-9 czerwca w Paryżu.