Hurkacz występ w tej imprezie zaczął od zwycięstwa nad 106. na światowej liście Białorusinem Jegorem Gierasimowem 6:2, 7:6 (7-3), 6:7 (5-7), 6:3. Będący zdecydowanym faworytem tego pojedynku Polak popełnił aż 65 niewymuszonych błędów. - Było trochę emocji. Zacząłem nieźle, potem pojawiło się trochę kłopotów. Fajnie, że na końcu jednak przechyliłem szalę zwycięstwa na swoją stronę. To, że nie do końca grałem super, może też mi pomóc w przyszłości - stwierdził w poniedziałek. Teraz czeka go konfrontacja z 69. w rankingu ATP Mannarino. Zmierzył się z nim dotychczas raz - w poprzednim sezonie wygrał w pierwszej rundzie w Rotterdamie. Australian Open. Hurkacz i Mannarino grali ze sobą raz - To bardzo doświadczony zawodnik, który gra bardzo agresywnie. Pamiętając ubiegłoroczne spotkanie, spodziewam się trudnego meczu - zastrzegł wrocławianin. Ich drugi pojedynek zakończy środowe zmagania na John Cain Arena, trzecim co do wielkości obiekcie kompleksu Melbourne Park. Powinien się rozpocząć ok. 7 rano czasu polskiego. 24-letni Hurkacz po raz drugi w karierze przeszedł pierwszą rundę w tej imprezie - poprzednio dwa lata temu. Wówczas nie wygrał kolejnego meczu. W całej wielkoszlemowej rywalizacji największy sukces odniósł podczas ubiegłorocznego Wimbledonu, w którym dotarł do półfinału. Najlepszym wynikiem starszego o dziewięć lat i leworęcznego Francuza w zmaganiach tej rangi jest z kolei 1/8 finału Wimbledonu (2013, 2017-18), a w Melbourne trzecia runda (2018, 2021). Iga Świątek, Magda Linette i Kamil Majchrzak o awans do trzeciej rundy powalczą w czwartek. Magdalena Fręch przegrała mecz otwarcia. Australian Open. Hurkacz - Mannarino. Gdzie oglądać mecz? Środowe spotkanie Hurkacza z Mannarino zostanie rozegrane jako ostatnie na John Cain Arena. Początek gier o 1.00. Transmisja w Eurosporcie.