Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niezwykła chwila w meczu z Radwańską. Każda zawodniczka w końcu tego doświadcza

Dla Urszuli Radwańskiej przygoda z wielkim tenisem prawdopodobnie już się zakończyła, 29. niegdyś rakieta świata wciąż jednak jeździ po świecie i rywalizuje w turniejach rangi ITF. Kanadyjskie Calgary było dotąd dla niej niezwykle szczęśliwe - dwa lata temu była tu w finale, w zeszłym roku w półfinale. A to całkiem spore zawody, rangi W60, które teraz mają jeszcze wyższy status (W75). Polka pierwszy cel osiągnęła, przebrnęła przez kwalifikacje. Pojedynek z nią w pierwszej rundzie był jednak dla Kanadyjki Hailey Murphy wydarzeniem historycznym.

Urszula Radwańska
Urszula Radwańska/PIOTR KUCZA/FOTOPYK/Newspix

Tenisowy świat jeszcze nie zapomniał o niespełna 34-letniej Urszuli Radwańskiej, mimo bardzo trudnej dla niej końcówki wiosny i początku lata. W turniejach w Gruzji, Portugalii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii przegrała sześć singlowych spotkań z rzędu, zaskakujący powrót do debla - z sukcesami - pewnie tylko nieco osłodził te daleki wyjazdy.

Delikatny przełom nastąpił w turnieju WTA 125 na kortach Legii w Warszawie, tam przeszła eliminacje, teraz - po dwumiesięcznej przerwie - doświadczona zawodniczka szuka szczęścia za oceanem.

W kalifornijskim Rancho Santa Fe radości nie było, zdecydowanie lepiej jest teraz w chłodniejszych klimatach - Radwańska przebywa bowiem w Calgary.

Sukcesy Urszuli Radwańskiej w Calgary. Wróciła do Kanady, obiecujący początek

To miasto w stanie Alberta dobrze kojarzy się Polce - dwa lata temu była tu w finale zawodów ITF W60, przegrała go po dwóch zaciętych setach z Robin Montgomery. A rok temu zatrzymała ją w półfinale rozstawiona z piątką Kanadyjka Stacey Fung.

Teraz Radwańska, z racji swojej niskiej pozycji w rankingu, a turniej ma wyższą rangę W75+H, musiała przebijać się przez kwalifikacje, przy czym została w nich rozstawiona z dwójką. Patrząc na ten fakt, brak awansu do głównej drabinki byłby więc nieprzyjemną niespodzianką.

Urszula Radwańska/AFP

Tyle że już pierwsze spotkanie było, jak się okazało, najtrudniejszą przeprawą. Mimo, że po drugiej stronie siatki stała 20-letnia Kanadyjka Hailey Murphy, która nie jest notowana w rankingu WTA i dla której był to... debiut w profesjonalnym cyklu ITF. Wcześniej rozegrała pięć spotkań w amerykańskich turniejach UTR Pro Match Series, wygrała w nich 20 gemów i ani jednego seta. A to już o czymś świadczy. W swoim ostatnim spotkaniu została rozbita przez Amerykankę Werdiger, przegrała "rowerem".

Historyczna chwila dla Kanadyjki Hailey Murphy. Wygrała pierwszego... seta w zawodowym turnieju

Wielkie było więc zaskoczenie, że Kanadyjka była w stanie prowadzić równą grę z zawodniczką, która kiedyś była 29. na świecie. Sporo było to zaciętych gemów, Murphy miała szansę na przełamanie na 4:3, seta przegrała jednak 4:6. W drugim odrobiła jednak straty, w dziewięciu gemach doszło aż do sześciu breaków, gorzej spisywała się tu Polka. 

Radwańska przegrała 3:6, rywalka cieszyła się z tego, czego Polka doświadczyła w swoim drugim meczu w tourze, w czerwcu 2005 roku w Warszawie. Miała wówczas 14 lat, chwilę wcześniej debiutowała w cyklu ITF (przegrała 0:2 z Joanną Sakowicz-Kostecką), ale później wygrała partię w meczu z Łotyszką Iriną Kuzmina-Rimšą. Na pierwsze wygrane spotkanie czekała jeszcze miesiąc.

W decydującym mecz secie zdecydował pierwszy gem - Radwańska przełamała Murphy, kolejnych breaków już nie było. Polka wygrała to blisko trzygodzinne starcie 6:4, 3:6, 6:4.

Znacznie trudniejsza przeprawa, przynajmniej w teorii, czekała Polkę w drugim meczu, decydującym już o awansie do głównej drabinki. A poszło znacznie łatwiej, Radwańska rozbiła rozstawioną z dwunastką Holenderkę Demi Tran 6:1, 6:2, w zaledwie 62 minuty. 

W głównej części zmagań w Calgary Radwańska zmierzy się z Viktórią Hrunčákovą, dawniej występującą pod nazwiskiem Kužmová. W marcu w Solarino lepsza była Słowaczka, ale Calgary to miejsce, w którym Radwańska z faworytkami grać potrafi.

W turnieju najwyżej rozstawione zostały: Niemka Tatjana Maria i Kanadyjka Rebecca Marino

Urszula Radwańska dla Interii: To będzie dla mnie priorytet. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV
Urszula Radwańska/Tricolors/East News
Urszula Radwańska, Agnieszka Radwańska/Piętka Mieszko/AKPA
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem