Stwierdzić, że faworytem niedzielnego finału French Open był 36-letni Hiszpan to nic nie powiedzieć. Rafael Nadal to legenda kortów Rolanda Garrosa, to jego ukochany turniej wielkoszlemowy. Tymczasem naprzeciwko Hiszpana stanął tym razem ledwie 23-letni Norweg Casper Ruud. W drodze do finału pokonał on m.in. Marina Cilicia. W pierwszym secie Ruud nie sprawił Nadalowi większych problemów. Norweg miał poważny kłopot z tym, by znaleźć swój sposób na Hiszpana - ani wejście w dłuższe wymiany, ani też zapraszanie Nadala do siatki nie dawało upragnionych przez niego rezultatów. Ostatecznie pierwszą partię 36-latek wygrał 6:3. W drugiej partii Ruud niespodziewanie wyszedł na prowadzenie 3:1, przełamując faworyta. Czyżby jednak "przestraszył się" tego, że może przejąć w tym meczu inicjatywę? Już za moment Nadal odrobił straty, a potem zmusił Norwega do serii błędów. W siódmym gemie Ruud próbował bronić się przed przełamaniem zapraszając Nadala do siatki, ale sam się w tej akcji pogubił, ostatecznie wyrzucając piłkę w aut. Było już 4:3 dla Hiszpana. Dodatkowo jeszcze Norweg zakończył drugiego seta podwójnym błędem, dając się Hiszpanowi przełamać po raz kolejny. Widać było, że ma problem z mentalnym udźwignięciem presji tego, co działo się na korcie. French Open. Rafael Nadal bez litości dla Ruuda W trzeciej partii już w drugim gemie Ruud musiał bronić się przed przełamaniem. Poszło dość łatwo, Hiszpanowi udało się dopaść rywala już przy pierwszym break-poincie. Ruud znów próbował chwytać się - niczym brzytwy - wypraw do siatki, ale źle się to dla niego kończyło w kolejnym gemie. Podobnie, jak odgrywanie krótszych piłek, slajsem. Generalnie, trudno było Norwegowi znaleźć w tym spotkaniu jakiś punkt zaczepienia. Wkrótce Nadal prowadził już 5:0. Hiszpan nie miał litości dla rywala, nie pozwalając sobie ani na moment dekoncentracji. Ostatecznie zakończył seta wygrywając 6:0, kładąc rywala "na łopatki" Zdobył swój 22. wielkoszlemowy tytuł. Finał French Open: Rafael Nadal - Casper Ruud 6:3, 6:3, 6:0. Czytaj także:Iga Świątek gwiazdą Paryża