28-letni zawodnik w 2001 roku zwyciężył w US Open, a rok później triumfował w Wimbledonie. Na drodze dalszych sukcesów utalentowanego tenisisty stanęły liczne kontuzje. Rok 2009 zakończył na 22. miejscu w rankingu ATP, głównie dzięki współpracy z trenerem Nathanem Healey'em. - Bardzo chciałbym wrócić do piątki najlepszych tenisistów na świecie. Oczywiście priorytetem jest dla mnie wygranie turnieju wielkoszlemowego. Australian Open oraz Wimbledon to nie tylko moje ulubione imprezy, ale także Nathana. Dlatego też właśnie tam postaram się poszukać swojej szansy na triumf - stwierdził Hewitt.