Rozstawiona z numerem pięć obrończyni tytułu wygrała z Białorusinką Anastazją Jakimową 6-2, 7-5. Niewiele brakowało, aby to spotkanie potrwało dłużej niż godzinę i 39 minut. W drugim secie Jakimowa prowadziła 5-4 i 40:0 w dziesiątym gemie, mając do dyspozycji serwis. Belgijka zdołała jednak wyjść z opresji wygrywając dziewięć punktów z rzędu. - Nie pamiętam jeszcze takiego dnia, żebym grała w deszczu i przy takim zimnie. Zmarzłam na tyle, że w drugim secie musiałam włożyć koszulkę z długim rękawem. Było jak w listopadzie w Belgii - mówiła po spotkaniu Henin-Hardenne, którą starali się rozgrzać widzowie odśpiewując jej "Happy Birthday" Pogoda nie sprzyja uczestnikom tegorocznego turnieju. Kolejny dzień gry musiały być przerwane (na dwie godziny) z powodu deszczu. Z tego powodu czwartkowe mecze Martiny Hingis, Kim Clijsters i Rafaela Nadala zostały przełożone na piątek. Wcześniej swoje spotkanie zakończyła Anastazja Myskina. Rosjanka, zwyciężczyni z 2004 roku, pokonała Węgierkę Melindę Czink 6-2, 6-4. Do trzeciej rundy gry pojedynczej panów awansował Lleyton Hewitt. Rozstawiony z numerem 14 Australijczyk pokonał grającego w imprezie dzięki "dzikiej karcie" reprezentanta gospodarzy Mathieu Montcourta 7-5, 6-3, 6-3. Obu zawodników dzieli niemal dokładnie 200 miejsc w rankingu i tej różnicy nie było widać tylko w pierwszej partii pojedynku na korcie Philippe'a Chatriera. Przy stanie 4-5 Hewitt obronił nawet setbola, dobiegając do siatki i trafiając piłką wprost we Francuza, co spowodowało gwizdy paryskiej publiczności. - Pierwszy set był bardzo ciężki. Przed meczem nic nie wiedziałem o swoim rywalu, więc zajęło mi trochę czasu, aby go rozpracować. Kiedy jednak wygrałem pierwszą partię poczułem się pewniej i z każdą piłką moja gra wyglądała lepiej - powiedział Hewitt. Drugi i trzeci set było już jednak bardziej jednostronne i trwały łącznie o dziesięć minut dłużej niż set pierwszy, który zakończył się po 67 minutach. Australijczyk popełnił wprawdzie w całym spotkaniu więcej niewymuszonych błędów (48-39), ale jego przewaga w wygrywających zagraniach była bardzo wyraźna (49-23). Następnym rywalem Hewitta, którego największym sukcesem we French Open jest awans do ćwierćfinału (2001 i 2004), będzie rozstawiony z "22" Słowak Dominik Hrbaty. W czwartek huśtawkę nastrojów przeżyli Francuzi. Z turniejem pożegnał się Sebastien Grosjean, natomiast do kolejnej rundy zakwalifikował się Julien Benneteau. Rozstawiony z numerem 21. reprezentant gospodarzy przegrał w pięciu setach z Argentyńczykiem Martinem Vassallo Arguello. Z kolei Benneteau pokonał finalistę tegorocznego Australian Open Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa. - Po finale w Melbourne nastały ciężkie dni, bo w głowie pojawia mi się zbyt wiele pytań bez odpowiedzi - powiedział Baghdatis. - Nawet w mniejszych turniejach gra mi się teraz o wiele trudniej, bo wiem, że wszyscy oczekują moich bardzo dobrych występów. Jestem przygotowany fizycznie i technicznie, ale mentalnie wciąż nie mogę znaleźć własnej drogi w tenisie. Z tegorocznym Roland Garros pożegnał się ostatni z Brytyjczyków, bowiem do Andy'ego Murraya i Grega Rusedskiego (odpadli w pierwszej rundzie) dołączył w czwartek Tim Henman, przegrywając z Rosjaninem Dmitrijem Tursunowem (31.) 3-6, 2-6, 6-4, 4-6. 31-letni Anglik w 2004 roku dotarł tu do półfinału. Nieoczekiwaną porażkę w drugiej rundzie poniósł Fernando Gonzalez (nr 9.), brązowy medalista olimpijski w singlu i złoty w deblu z Aten (2004). Chilijczyk przegrał 4-6, 1-6, 6-3, 6-4, 1-6 z Novakiem Djokoviciem z Serbii i Czarnogóry. Wyniki czwartkowych meczów II rundy: kobiety Justine Henin-Hardenne (Belgia, 5.) - Anastazja Jakimowa (Białoruś) 6-2 7-5 Jelena Dementiewa (Rosja, 6.) - Wiktoria Kutuzowa (Ukraina) 1-5 - przerwany z powodu ciemności Anastazja Myskina (Rosja, 10.) - Melinda Czink (Węgry) 6-2, 6-4 Anna-Lena Groenefeld (Niemcy, 13.) - Jamea Jackson (USA) 6-7 (8-10), 6-2 - przerwany z powodu ciemności Daniela Hantuchova (Słowacja, 15.) - Emmanuelle Gagliardi (Szwajcaria) 3-6, 6-2, 6-3 Ana Ivanović (Serbia, 19.) - Emilie Loit (Francja) 6-1, 6-1 Maria Kirilenko (Rosja, 20.) - Mathilde Johansson (Francja) 6-0, 6-1 Nathalie Dechy (Francja 21.) - Catalina Castano (Kolumbia) 6-4, 2-6, 6-3 Szachar Peer (Izrael, 31.) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6-2 6-3 Gisela Dulko (Argentyna, 32.) - Juliana Fedak (Ukraina) 6-2, 6-4 Shenay Perry (USA) - Akiko Morigami (Japonia) 6-3, 6-0 Tathiana Garbin (Włochy) - Alize Cornet (Francja) 6-2, 6-4 mężczyźni Ivan Ljubicić (Chorwacja, 4.) - Oscar Hernandez (Hiszpania) 6-3, 6-7 (7-9), 6-1, 6-2 Tommy Robredo (Hiszpania, 7.) - Ilia Bozoljac (Serbia) 7-5, 6-2, 3-6, 6-1 Nicolas Almagro (Hiszpania) - James Blake (USA, 8.) 7-6 (7-5) - przerwany z powodu zapadających ciemności Novak Djoković (Serbia i Czarnogóra) - Fernando Gonzalez (Chile, 9.), 6-4, 6-1, 3-6, 4-6, 6-1 Radek Stepanek (Czechy, 11.) - Davide Sanguinetti (Włochy) 6-3, 6-3, 6-1 Lleyton Hewitt (Australia, 14.) - Mathieu Montcourt (Francja) 7-5, 6-3, 6-3 David Ferrer (Hiszpania, 15.) - Jeremy Chardy (Francja) 6-1, 6-4 - przerwany z powodu zapadających ciemności Julien Benneteau (Francja) - Marcos Baghdatis (Cypr, 19.) 3-6 6-4 6-3 6-7(1-7) 6-4 Martin Vassallo Arguello (Argentyna) - Sebastien Grosjean (Francja, 21.) 1-6 6-4 4-6 7-5 6-2 Dominik Hrbaty (Słowacja, 22.) - Ivo Karlović (Chorwacja) 4-6 6-4 6-7(2-7) 7-5 6-2 Tommy Haas (Niemcy, 23.) - Alexander Waske (Niemcy) 6-4, 7-5, 6-7 (6-8), 6-4 Gael Monnfils (Francja, 25.) - Dick Norman (Belgia) 4-6, 6-3, 6-7 (4-7), 6-0, 7-5 Olivier Rochus (Belgia, 27.) - Jiri Vanek (Czechy) 6-2, 6-0, 6-2 Fernando Verdasco (Hiszpania, 28.) - Juan Monaco (Argentyna) 6-4, 4-6, 2-2 - przerwany z powodu zapadających ciemności Paul-Henri Mathieu (Francja, 29.) - Florent Serra (Francja) 6-0, 7-6 (7-5), 7-6 (8-6) Dmitrij Tursunow (Rosja, 31.) - Tim Henman (Wielka Brytania) 6-3 6-2 4-6 6-4 Alberto Martin (Hiszpania) - Dieter Kindlmann (Niemcy) 6-3 6-3 6-3 Ruben Ramirez Hidalgo (Hiszpania) - Christophe Rochus (Belgia) 5-2, krecz Belga