Rozstawiona z numerem czwartym Wozniacki (WTA 8), czterokrotna triumfatorka tej imprezy (2008-11), uległa niespodziewanie będącej na 23. pozycji w rankingu WTA zawodniczce z Konstancy 2:6, 5:7. Halep stopniowo pnie się w światowym rankingu. Na koncie ma między innymi zwycięstwo nad Agnieszką Radwańską w Rzymie. W tym roku wygrała już trzy turnieje WTA Tour. - Moim marzeniem jest, aby awansować do czołowej dziesiątki tenisistek, a tegoroczne lato może mi w tym pomóc. Po zwycięstwie nad Wozniacki nabrałam jeszcze większej pewności. Warto walczyć agresywnie - powiedziała 21-letnia Rumunka, która odniosła sukces w bardzo ładnym stylu w trwającym 80 minut spotkaniu. Tak jak zaznaczyła, grała niezwykle agresywnie, zwłaszcza z głębi kortu. Zaprezentowała wiele wysokiej klasy ataków pozycyjnych, jak również precyzyjnych minięć, z defensywy oraz przy siatce. Miała 29 kończących uderzeń przy 25 niewymuszonych błędach. Nieskuteczna przy siatce Dunka była czasami bezradna, popełniła aż 18 błędów własnych. W finale Halep zagra w sobotę (o godz. 21 czasu polskiego) z broniącą tytułu Kvitovą (WTA 9). Będzie to pierwsze spotkanie obu zawodniczek. Wyniki meczów półfinałowych: Petra Kvitova (Czechy, 3) - Klara Zakopalova (Czechy) 6:0, 6:1 Simona Halep (Rumunia) - Caroline Wozniacki (Dania, 4) 6:2, 7:5