Paula Badosa i Stefanos Tsitsipas od pewnego czasu tworzą jedną z najbardziej medialnych par tenisowego świata. Oboje jednak jednocześnie ciężko pracują nad rozwojem swoich karier zawodniczych. Grek ostatnio pokazuje naprawdę dobrą formę na światowych kortach. Dopiero co pokonał Alexa de Minaura 6:3, 6:4 w finale turnieju ATP 250 w meksykańskim Los Cabos. Z kolei Badosa przeżywała wiosną problemy zdrowotne. Wróciła na Wimbledon, ale daleko wciąż jej do optymalnej dyspozycji. Królewski o decyzji Błaszczykowskiego. "Liczę, że będzie to robił nadal" Tenis. Stefanos Tsitsipas chce być lepszy od Pauli Badosy Tymczasem po ostatnim triufmie Tsitsipas postanowił odpowiedzieć na pytanie o swoje cele na przyszłość. I zrobił to w nietypowy sposób. - Moim celem jest "przeskoczyć" najlepsze miejsce w rankingu Pauli Badosy i być lepszym, niż jestem obecnie - wypalił Grek. Hiszpanka najwyżej w karierze była druga w rankingu WTA. A to oznacza, że Tsitsipas celuje w światowy numer jeden. Tsitsipas później tłumaczył, że ich wzajemna rywalizacja z Badosą odbywa się w "zdrowej formie". - Dlatego zamierzam wyrównać jej osiągnięcie lub je przebić - deklaruje Grek. Jednocześnie 25-latek jest usatysfakcjonowany swoją obecną dyspozycją. - Czuję, że mój tenis jest obecnie naprawdę dobry i ten ostatni turniej był dla mnie dobrym testem - zaznaczał Tsitsipas. Badosa plasuje się obecnie na 33. miejscu w rankingu WTA. FC Barcelona zarzuciła na niego sieci. Wygrywa o tę "perłę" wyścig z konkurencją