Petra Kvitova podjęła decyzję o wycofaniu się z turnieju Porsche Tennis Grand Prix 2023, który będzie rozgrywany w dniach od 17 do 23 kwietnia. Powodem rezygnacji Czeszki jest kontuzja stopy, która uniemożliwiła jej rozgrywanie meczów. - Bardzo mi przykro, że nie mogę zagrać w tym roku w Stuttgarcie. Niestety, jestem trochę kontuzjowana i muszę zadbać o moją stopę, ale mam nadzieję, że będę tu w przyszłym roku - oświadczyła Petra Kvitova. - Przyjechałam tutaj do Stuttgartu z nadzieją, że będę gotowa do gry, ale niestety ból w prawej stopie wciąż mi dokucza i wiem, że nie będę mogła zagrać na sto procent. Życzę wszystkim wspaniałego turnieju i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do pełni zdrowia - dodaje czeska tenisistka. Miało dojść do kontrowersyjnego starcia Petra Kvitova jako jedna z nielicznych tenisistek spoza Ukrainy jest znana ze swojego radykalnego podejścia względem zawodników z Rosji i Białorusi. Czeszka w przeszłości nie ukrywała, że sprzeciwia się zarówno wojnie, jak i udziałowi sportowców ze wspomnianych krajów w rozgrywkach międzynarodowych. - Po pierwsze zawsze jestem przeciwko wojnie. Bardzo się martwię o Ukraińców i ludzi z tego kraju. Bardzo doceniam, że choć w zeszłym roku Wimbledon był w ciężkiej sytuacji, kiedy odebrano mu punkty, to i tak nie zgodził się na start Rosjan. Myślę, że w tym roku także nie powinni tam zagrać. I podobnie jest z igrzyskami. W tej sprawie jestem po stronie Ukraińców - mówiła Kvitova. Jej przeciwniczką w pierwszej rundzie miała być właśnie Rosjanka, Anastazja Potapowa, która "zasłynęła" z prowokacji z postaci założenia na mecz turnieju Indian Wells koszulki Spartaka Moskwa, czyli klubu piłkarskiego, który cieszy się sympatią Władimira Putina. Tenisistka przed startem w Porsche Tennis Grand Prix posypała jednak głowę popiołem i przeprosiła za swój prowokacyjny gest. Petra Kvitova natomiast w tym momencie skupi się już tylko na tym, aby jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności i odpowiednio przygotować się do swojej ulubionej części sezonu, gry na kortach ziemnych, przede wszystkim na Wimbledonie, który wygrała w latach 2011 i 2014. Miejsce Czeszki w Stuttgarcie zajmie Chorwatka Petra Martic.