Osaka po raz siódmy startuje w Miami i jeszcze nigdy nie pożegnała się z turniejem po pierwszym spotkaniu. W pojedynku z Cocciaretto 26-latka załatwiała sprawę w identyczny sposób w obu partiach przełamując podanie rywalki po jednym razie. W pierwszym secie stało się to w drugim gemie, a w drugim w piątym. O przewadze Japonki najlepiej świadczy fakt, że przez cały mecz nie musiała bronić żadnego break pointa. "Powiedziałabym, że to prawdopodobnie mój najlepszy mecz, jeśli chodzi o uderzenia. Poczułam, że piłki trafiały tam, gdzie powinny. Jestem z tego całkiem zadowolona" - przyznała Osaka. Tenis. Naomi Osaka poprzednio w Miami doszła do finału Tenisistka z Kraju Kwitnącej Wiśni poprzednio grała w Miami w 2022 roku. Wtedy pokonała m.in.: Niemkę Angelique Kerber, Amerykankę Danielle Collins, Szwajcarkę Belindę Bencić, by dojść do finału, gdzie zatrzymała ją dopiero Iga Świątek. Pod koniec 2022 rozpoczęła przerwę z powodu ciąży, a w lipcu zeszłego roku urodził córkę Shai. Japonka wróciła do grania w tym sezonie. W Brisbane doszła do drugiej rundy, w wielkoszlemowym Australian Open w Melbourne potknęła się już na pierwszej przeszkodzie, podobnie było w Abu Zabi. Jej najlepszym występem w tym roku jest ćwierćfinał w Dausze, a ostatnio w Indian Wells dotarła do trzeciej rundy. Kolejną rywalką Osaki w Miami będzie Jelina Switolina. Ukrainka jest rozstawiona z numerem 15., a sama nie taka dawano miała przerwę macierzyńską, na kortach pojawiła się niespełna rok temu. Panie grały ze sobą do tej pory sześciokrotnie. I jest remis 3-3. Ostatnio zawodniczki mierzyły się w ćwierćfinale Australian Open 2019, gdzie lepsza była Japonka, która potem wywalczyła tytuł. "Pamiętam, jak oglądałam Switolinę grającą na Wimbledonie, gdy byłam w ciąży, i pamiętam, jak pomyślałam, że ja też chcę kiedyś tam znowu być" - powiedziała Osaka. "Zawsze była naprawdę świetną zawodniczką, więc nie jest dla mnie zaskoczeniem, że wróciła do Top 20. To miejsce, do którego należy" - dodała. Tenis. Z Polek została tylko Iga Świątek W turnieju w Miami startowały trzy Polki, ale została tyko jedna. Rozstawiona z "jedynką" Świątek w pierwszej rundzie miała "wolny los", a w kolejnej zmierzy się z Camilą Giorgi. To spotkanie odbędzie się w piątek. Włoszka w swoim pierwszym meczu pokonała Magdalenę Fręch. Na pierwszej rundzie udział w grze pojedynczej zakończyła także Magda Linette. Poznanianka przegrała z Ukrainką Łesią Curenko. Impreza na Florydzie potrwa do 31 marca.