28-letnia zawodniczka uznawana była za faworytkę pojedynku i ostatecznie dopięła swego, choć zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Dość powiedzieć, że Rogers wygrała pierwszego seta 6:4 po 49-minutowym boju. Ons Jabeur odwróciła losy meczu Jabeur udźwignęła jednak presję i zdołała doprowadzić do wyrównania. W drugiej odsłonie gra długo toczyła się "gem za gem", lecz przy stanie 4:4 przełamała rywalkę i chwilę poźniej doprowadziła do trzeciej partii. W tej prowadziła już 4:0, ale na chwilę oddała jeszcze Amerykance głos. Ta przy stanie 5:1 obroniła... pięć piłek meczowych, a po chwili wygrała też własny serwis. Na więcej jednak stać jej nie było. Ostatecznie uległa 3:6 i po ambitnej walce odpadła z imprezy. Tunezyjka w czwartej rundzie zagra z Weroniką Kudermietową. Obok Igi Świątek pozostaje najwyżej rozstawioną tenisistką wciąż będącą w grze o tytuł. Ons Jabeur - Shelby Rogers 4:6, 6:4, 6:3