Kim jest Emma Raducanu? Raducanu urodziła się 13 listopada 2002 w kanadyjskim Toronto, jednak wychowała się w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w londyńskiej dzielnicy Bromley. Jej ojciec — Ion Răducanu — urodził się w Bukareszcie (Rumunia), a matka — Renee Zhai — w chińskim Shenyang. Zaczęła grać w tenisa już w wieku pięciu lat. Pierwsze zawody, International Tennis Federation (ITF), wygrała chwilę po swoich 13. urodzinach. W 2019 roku wystąpiła w juniorskim Australian Open, gdzie przegrała w pierwszej rundzie z Japonką Himari Sato (2:6, 5:7). W tym samym roku spróbowała swoich sił na wimbledońskiej trawie, jednak z turnieju juniorek w pierwszej rudzie wyeliminowała ją Polka Martyna Kubka (6:0, 1:6, 5:7). Niespodziewana wygrana US Open, później klątwa drugich rund Pierwsze kroki w karierze seniorskiej Emma Raducanu stawiała już w 2018 i 2019 roku, gdy dwukrotnie nie przeszła kwalifikacji na Wimbledonie. Przełom nastąpił w 2021 roku, gdy otrzymała od organizatorów dziką kartę umożliwiającą grę na londyńskich kortach. W pierwszej rundzie pokonała rodaczkę Murray Sharan, w drugiej Czeszkę Markétę Vondroušovą, a w trzeciej Rumunkę Soranę Cîrstea. Odpadła w czwartej rundzie, gdy z powodów problemów z oddychaniem oddała pojedynek z Australijką Ajlą Tomljanović. Dobry występ na Wimbledonie sprawił, że Emma Raducanu postanowiła wystartować w US Open. Zaczynała w kwalifikacjach, gdzie pokonała Holenderkę Bibiane Schoofs, Gruzinkę Mariam Bolkvadze oraz Egipcjankę Mayar Sherif. W pierwszej turnieju rozgrywanego na nowojorskich kortach pokonała Szwajcarkę Stefanie Vögele, w drugiej — Chinkę Zhang Shuai, w trzeciej — Hiszpankę Sarę Sorribes Tormo, a w czwartej Amerykankę Shelby Rogers. Pierwszy raz w swojej seniorskiej karierze Raducanu przeszła czwartę rundę turnieju wielkoszlemowego. W ćwierćfinale US Open 2021 pokonała Szwajcarkę Belindę Bencic, w półfinale — Greczynkę Marię Sakkari, a w finale zwyciężyła z Kanadyjką Leylah Fernandez. Emma Raducanu została rewelacją turnieju, który wygrała, rozgrywając 10 rund i nie tracąc w nich ani jednego seta. Wydawać się mogło, że kariera Raducanu wystrzeli po tryumfie w turnieju Wielkiego Szlema. W sezonie 2022 przystąpiła do wszystkich turniejów wielkoszlemowych, jednak w żadnym z nich nie przebrnęła dalej, niż do drugiej rundy (w US Open 2022 poległa już w pierwszej). Sezon 2023 również rozpoczęła od porażki w drugiej rundzie. W rozgrywanym w styczniu Australian Open odpadła z Amerykanką Coco Gauff. Więcej niż na korcie zarabia na reklamach Zwycięstwo Emmy Raducanu w US Open 2021 przyniosło jej nie tylko awans w rankingu WTA (ze 150. na 23. pozycję), ale również intratne kontrakty reklamowe. Brytyjska tenisistka podpisała umowę sponsorską z Tiffany & Co. (producent biżuterii) oraz francuskim domem mody Christian Dior. Kelly Lundberg, działająca w Dubaju, jedna z największych na świecie specjalistek od marketingu, tak określiła sytuację tenisistki: Do takiego samego wniosku doszli prawdopodobnie ludzie odpowiedzialni za reklamę w firmie Evian (producent wody mineralnej) oraz brytyjskiego towarzystwa lotniczego — British Airways. Zawarta również w 2021 roku umowa z liniami lotniczymi ma zapewnić tenisistce miliony rocznie. Według brytyjskich mediów umowa z Tiffany & Co. ma zapewniać Raducanu przelew o wartości 2,6 mln dolarów rocznie. Co ciekawe w okresie od maja 2021 do maja 2022 Emma Raducanu zarobiła na korcie "jedynie" 3,2 mln dolarów, a do tej kwoty wlicza się nagroda za zwycięstwo w US Open. W ostatnim roku sukcesów na korcie Brytyjskiej tenisistki było znacznie mniej, więc i zarobki były mniejsze. Zobacz także: Odmieniona córka Adama Małysza. Jak dziś wygląda Karolina Małysz-Czyż? Takiej Magdy Linette kibice nie znają. Do sieci trafiły jej niesamowite zdjęcia. "Wspaniale" Bohater Lecha szczęśliwie zakochany. Marchwińskiemu nieźle się poszczęściło!