Był to trzeci pojedynek Kubota z Dodigiem. Poprzednie dwa, obydwa na twardej nawierzchni, również wygrał Polak - w 2007 roku w challengerze ATP w Sarajewie 7:6 (10-8), 4:6, 7:6 (7-5) oraz trzy lata później w turnieju ATP Tour w Sydney 7:6 (7-4), 7:5. Wtorkowy mecz trwał dwie godziny i 11 minut, a w nim Polak czterokrotnie przegrywał swoje gemy serwisowe. Sam przełamał podanie rywala pięć razy. Kolejnym przeciwnikiem Kubota, zajmującego obecnie 68. miejsce w rankingu ATP World Tour, będzie 20. na świecie Granollers, który w pierwszej rundzie miał wolny los. 30-letni tenisista z Lubina ma niekorzystny bilans meczów z nim 0-2. Obie porażki poniósł w 2010 roku na nawierzchni ziemnej: w Santiago 4:6, 2:6 i Barcelonie 4:6, 3:6. We wtorek wieczorem Kubot wystąpił jeszcze w deblu, do którego zgłosił się razem z Serbem Janko Tipsarevicem. Przegrali w pierwszej rundzie z Ukraińcem Serhijem Stachowskim i Rosjaninem Michaiłem Jużnym 7:6 (7-4), 5:7, 8-10. Wyniki spotkań pierwszej rundy: gra pojedyncza Łukasz Kubot (Polska) - Ivan Dodig (Chorwacja) 3:6, 6:3, 6:4 gra podwójna Serhij Stachowski, Michaił Jużny (Ukraina, Rosja) - Łukasz Kubot, Janko Tipsarević (Polska, Serbia) 6:7 (4-7), 7:5, 10-8