Decyzja o ponownym nawiązaniu współpracy ze Stefano Vukovem przed Australian Open wywołała wielkie poruszenie wokół Jeleny Rybakiny. W jej sztabie był już w końcu trener - Goran Ivanisević. Z tego względu w mediach z dnia na dzień nasilała się polemika i plotki związane z charakterem relacji łączących Chorwata z Kazaszką. Vukov nie mógł jednak towarzyszyć tenisistce w Melbourne, gdzie udała się na Australian Open. Było to konsekwencją zawieszenia ze strony WTA. Miało ono związek z poufnym dochodzeniem ws. naruszenia kodeksu postępowania. Sama Rybakina nie mogła zrozumieć sytuacji i podkreślała, że nigdy nie doświadczyła żadnej krzywdy ze strony szkoleniowca. 6:0 w meczu rosyjskiej skandalistki, 74 minuty i koniec. WTA reaguje Rybakina wybrała nowego trenera. Rosjanka dosadnie podsumowała Włocha Po odpadnięciu z wielkoszlemowego turnieju ze współpracy z 25-latką zrezygnował Goran Ivanisević. Oznaczało to, że tenisistka potrzebuje znaleźć nowego szkoleniowca, przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy z Vukovem. W Abu Zabi "przyłapano ją" w towarzystwie Davide Sanguinettiego. W przeszłości miał on okazję współpracować z Dinarą Safiną, a była tenisistka wypowiadała się o nim w samych superlatywach. - Był przy mnie w wielu trudnych momentach i zawsze był gotowy nieść pomoc. Mocno mnie wspierał. On stara się zrozumieć tenisistkę jak najlepiej, co w pracy szkoleniowca jest niezwykle istotne. Ponadto świetnie się komunikuje i przyjaźni ze Stefano Vukovem, co dla Jeleny będzie na pewno stanowiło duży plus. Możemy tylko życzyć im powodzenia i przyglądać się tej współpracy - dodała Safina. Pogromczyni Świątek wyjawia kulisy wielkiego triumfu. Ekspert nie kryje zachwytu Rybakina pod wodzą Włocha przystąpi do turnieju WTA Abu Zabi. Pierwszą rywalką na jej drodze będzie Katie Volynets.