Rośnie gorączka przed ćwierćfinałowym spotkaniem US Open z udziałem Igi Świątek. Tuż po godz. 1:00 czasu polskiego nasza tenisistka wyjdzie na Arthur Ashe Stadium, by rywalizować z Jessiką Pegulą o awans do najlepszej "4" nowojorskich zmagań. Polka i Amerykanka mierzyły się na tym samym etapie turnieju przed dwoma laty, kiedy liderka rankingu WTA sięgała po końcowy tytuł. Wówczas raszynianka wygrała w dwóch setach, chociaż nie obyło się bez tie-breaka. W półfinale US Open zameldowała się już Aryna Sabalenka. Zawodniczka z Białorusi zdeklasowała mistrzynię olimpijską Qinwen Zheng, triumfując 6:1, 6:2 po zaledwie 73 minutach gry. Pierwszy gem spotkania wskazywał na to, że przed nami pasjonujące widowisko, ale poźniej Chinka zupełnie zgasła, fatalnie serwowała i w konsekwencji doszło do zasłużonego pogromu. Tenisistka z Mińska grała na równym, bardzo solidnym poziomie i nie dała szans przeciwniczce, dzięki czemu po raz czwarty z rzędu znalazła się na etapie najlepszej "4" nowojorskiej imprezy. Rywalką 26-latki w walce o kolejny finał amerykańskiego Szlema będzie Emma Navarro. Reprezentantka gospodarzy dokonała spektakularnego powrotu w drugim secie meczu z Paulą Badosą. Od stanu 1:5 wygrała sześć gemów z rzędu, dominując na korcie w tej fazie spotkania. Wygrała aż 24 punkty, oddając zaledwie 5. Dzięki temu otrzymaliśmy ich trzecie starcie z Sabalenką w tym sezonie. Pierwsze w Indian Wells wygrała Emma, ale podczas Roland Garros doszło do rewanżu ze strony Aryny. Znamy plan gier na półfinały singla kobiet. Wiemy, kiedy mecz Sabalenki i ew. Świątek Organizatorzy nie zwlekali z komunikatem na temat planu gier na czwartek i zanim jeszcze poznaliśmy wszystkie półfinalistki, ukazała się oficjalna informacja o tym, na kiedy zaplanowano poszczególne spotkania. Oba starcia o finał odbędą się w sesji wieczornej, czyli w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego. Tuż po godz. 1:00 na Arthur Ashe Stadium wyjdą Aryna Sabalenka i Emma Navarro. Kilkanaście minut po ich batalii zostanie rozegrany drugi półfinał - mamy nadzieję, że z udziałem liderki rankingu WTA. Wiemy już, że wystąpi w nim Karolina Muchova, która pokonała Beatriz Haddad Maię 6:1, 6:4. Finał singla kobiet zaplanowano na sobotę, 7 września. Rozpocznie się tuż po godz. 22:00 czasu polskiego. To właśnie w nim mogą się najwcześniej spotkać Świątek i Sabalenka. Stało się to jasne już przed turniejem, bowiem obie są obecnie najwyżej sklasyfikowane w rankingu WTA. Dlatego też znalazły się po przeciwnych stronach turniejowej drabinki. Najważniejsze informacje dotyczące US Open można znaleźć w specjalnej zakładce na stronie Interii.