Coco Gauff po odpadnięciu z US Open już na poziomie 1/8 finału, co było bez wątpienia dla niej rezultatem poniżej własnych oczekiwań, złapała na korcie więcej niż dobry rytm i podczas zawodów w Pekinie sięgnęła po tytuł, ogrywając w finale Karolinę Muchovą. Amerykanka nie zeszła z tonu również podczas Wuhan Open i na inaugurację swoich występów podczas ostatniego "tysięcznika" w tym sezonie ograła Bułgarkę Wiktorę Tomową 6:1, 6:2. Potem zaś stanęła na korcie naprzeciw przedstawicielki Ukrainy Marty Kostiuk, która awansowała z poprzedniej rundy walkowerem po wycofaniu się Amandy Anisimovej. 6:1 na koniec, mistrzyni Australian Open ograna. Tak Iga Świątek znów uszczęśliwiła Polaków Wuhan Open. Coco Gauff ograła Martę Kostiuk. Deklasacja w drugim secie W potyczce, która rozpoczęła się wczesnym rankiem 10 października polskiego czasu, Gauff wygrała pierwszego gema, ale potem jej oponentka przejęła inicjatywę i odpowiedziała dwoma triumfami w minipotyczkach. Ostatecznie jednak czwarta rakieta świata dopięła tu swego i zakończyła tę odsłonę przy stanie 6:4. W drugim secie za to nastąpiła absolutna dominacja reprezentantki USA - choć to Kostiuk wygrała otwierającego gema, to potem rywalizacja toczyła się już wyłącznie pod dyktando Coco Gauff. Ta zwyciężyła 6:1 i 2:0 w całym meczu po mniej więcej godzinie grania. Sabalenka doścignęła Świątek, przełom w sezonie. Ten triumf zadecydował Wuhan Open. Coco Gauff o półfinał zagra z Magdą Linette W kolejnej rundzie Wuhan Open Amerykanka tymczasem zmierzy się z... Magdą Linette, która w 1/8 finału pokonała Darię Kasatkinę - i to w zdecydowanym stylu. Do ćwierćfinałowych zmagań obu pań dojdzie 11 października. Turniej w Chinach zakończy się dokładnie 13 października, a na horyzoncie majaczą już też powoli WTA Finals 2024, które odbędą się w saudyjskim Rijadzie. Polscy kibice mają nadzieję ujrzeć w akcji podczas tych zawodów - po dłuższej przerwie - Igę Świątek.