O Emmie Raducanu zrobiło się głośno w 2021 roku. Wówczas młoda tenisistka osiągnęła życiowy sukces i wygrała wielkoszlemowy US Open. Mało kto spodziewał się, że za jakiś czas reprezentantka Wielkiej Brytanii przepadanie w rankingu WTA. A jednak rzeczywistość była niezwykle brutalna. W tym sezonie urazy nie oszczędzały 20-latki. Z powodu problemów zdrowotnych musiała wycofać się z rywalizacji, co niewątpliwe odbiło się na jej pozycji w tabeli. Na ten moment zawodniczka zajmuje dopiero 280. miejsce. Sama jednak uspokaja kibiców i zaznacza, że w następnym roku planuje wrócić na kort. "Wrócę w następnym sezonie. W tym sezonie wszystkie wielkoszlemowe imprezy zostały już zakończone, ale staram się z optymizmem patrzeć w przyszłość i skupiam się na powrocie do zdrowia"- mówiła dla "BBC London". Choć 20-latka od nie bierze udziału w turniejach, to jak podają zagraniczne portale, Raducanu wciąż nieźle zarabia. Zawodniczka opływa w luksusach, a jej majątek szacowany jest na ponad 10 milionów funtów. Z czego wynikają tak duże przychody? Otóż sportsmenka nawiązała współprace ze światowymi markami: Dior, Tiffany and Co, British Airways, Porsche oraz Nike. Kibiców zastanawia wciąż jedna rzecz związana z karierą Brytyjki. Wielu wciąż zachodzi w głowę, dlaczego sportsmenka zmienia szkoleniowców jak rękawiczki. Wielkie zagrożenie, sensacyjny cios dla Świątek? Padła kluczowa wiadomość Rywalka Igi Świątek wygadała się w sprawie trenerów. Nie gryzła się w język Po sukcesie w US Open w 2021 roku 20-latka zaczęła eksperymentować ze sztabem. Kibice byli zaskoczeni tym, jak często tenisistka zmieniała szkoleniowców. W ostatnich dwóch latach podjęła współpracę aż z pięcioma trenerami. W końcu sama zainteresowana postanowiła przerwać milczenie w tej sprawie i po raz pierwszy zdradziła powody swoich działań. Raducanu odniosła się również do pogłosek o powrocie do rywalizacji. "Wrócę prawdopodobnie z niższą pozycją w rankingu, ale nie mogę się już doczekać ponownego startu. Nadal mam w głowie swoje cele i nowe rzeczy, które chcę osiągnąć. Zostało mi jeszcze jakieś 15 lat gry w tenisa, więc jestem spokojna o wyniki" - stwierdziła. Rok temu był 158. Jest już 14. Ben Shelton goni Huberta Hurkacza