Gigantyczne pieniądze za największe zwycięstwo w karierze. Polak zachwycił na Wimbledonie
Ostatni dzień czerwca przyniósł rozpoczęcie kolejnej, trzeciej już w bieżącym sezonie odsłony Wielkiego Szlema - czyli Wimbledonu. Już pierwszego dnia rywalizacji w ramach głównej drabinki mogliśmy zobaczyć w akcji reprezentanta Polski - a konkretnie Kamila Majchrzaka, który sprawił niemałą sensację i po zaciętym boju pokonał wyżej notowanego w rankingu ATP Matteo Berrettiniego. Triumf ten oznacza przy okazji, że już teraz Majchrzak zarobił w Londynie naprawdę niemałe pieniądze.

Pierwszy dzień wielkoszlemowego Wimbledonu przyniósł kilka zaskakujących rezultatów - warto tu wspomnieć chociażby o odpadnięciu z rywalizacji ze strony Jeleny Ostapenko czy wielkich męczarniach Carlosa Alcaraza w starciu z doświadczonym Fabio Fogninim.
Do tego wszystkiego polscy sympatycy tenisa mogli również śledzić poczynania Kamila Majchrzaka, który swoją przygodę w Londynie rozpoczął od starcia z Matteo Berrettinim - i trzeba przyznać, że tu również doszło do pewnej niespodzianki, ale jakże miłej dla fanów piotrkowianina.
Majchrzak lepszy od Berrettiniego. Przełomowy triumf dla Polaka
Berrettini, obecnie notowany na 35. pozycji w rankingu ATP, był zdecydowanym faworytem starcia z Polakiem (109. lokata). Majchrzak jednak postawił swojemu przeciwnikowi naprawdę twarde warunki i pomimo porażki w pierwszym secie 4:6 zdołał dalej doprowadzić do zaciętego boju ciągnącego się aż przez pięć odsłon i przez ponad trzy godziny.
Majchrzak koniec końców wygrał 4:6, 6:2, 6:4, 5:7, 6:3 i tym samym osiągnął kamień milowy w swojej karierze, po raz pierwszy pokonując rywala notowanego wyżej w światowej klasyfikacji. To jednak nie wszystkie dobre wieści dla niego.
Kamil Majchrzak już zainkasował wielkie pieniądze, a może być tylko lepiej
Awans wiąże się bowiem naturalnie z wyższą zainkasowaną przez tenisistę nagrodą - za dotarcie do drugiej rundy Wimbledonu otrzyma on dokładnie 99 tys. funtów, czyli mniej więcej 490 tys. złotych. Kolejna ewentualna wygrana zaś sprawi, że przypadająca mu kwota zwiększy się do poziomu 152 tys. funtów (ok. 755,5 tys. zł).
By osiągnąć ten pułap 29-latek będzie musiał jednak w drugiej fazie turnieju ograć Amerykanina Ethana Quinna, oponenta w teorii mniej wymagającego niż Berrettini. Spotkanie obu panów odbędzie się w środę 2 lipca.


