Po tym, jak Jessica Pegula odpadła w 1/8 finału WTA 1000 w Pekinie, przegrywając wyraźnie z Paulą Badosą, Amerykanka liczyła na poprawę tego rezultatu w Wuhan. Podczas ostatniego tysięcznika w tym sezonie znów została rozstawiona z "2", przez co mogła liczyć na wolny los w pierwszej rundzie. Jej premierowe spotkanie w turnieju nie potrwało długo. Przy stanie 6:2, 2:0 30-0 dla finalistki US Open doszło do kreczu ze strony Anastazji Potapowej. Dzisiaj tenisistka ze Stanów Zjednoczonych rywalizowała o awans do ćwierćfinału. Jej rywalką okazała się reprezentantka gospodarzy - Xinyu Wang. Chinka dotarła do tej fazy turnieju po zwycięstwach z Caroline Dolehide i Lucią Bronzetti. Na tym się jednak nie zatrzymała. 23-latka sprawiła, że Pegula tylko i wyłącznie wyrównała swój wynik osiągnięty w stolicy Chin. Podobnie jak podczas tegorocznego Wimbledonu, znów ograła trzecią rakietę świata. Xinyu Wang w ćwierćfinale WTA 1000 w Wuhan. Jessica Pegula wyeliminowana przez Chinkę Od początku spotkania Xinyu bardzo komfortowo czuła się na korcie i próbowała dyktować warunki w poszczególnych wymianach. Już w trzecim gemie wypracowała sobie przewagę przełamania, wracając ze stanu 0-30. Kilka minut później mogła już prowadzić z podwójnym breakiem. Miała aż dwie okazje na 4:1, ale wówczas Jessica jeszcze utrzymała się w grze. Chinka konsekwentnie realizowała jednak swój plan i jej cierpliwość została wynagrodzona w dziewiątym gemie. Wtedy znów dobrała się do serwisu finalistki US Open i wygrała seta 6:3. Sfrustrowana Amerykanka rzuciła rakietą o kort. Także druga odsłona pojedynku mogła się rozpocząć bardzo korzystnie z perspektywy 23-latki. Dostała break pointa na 2:0, ale nie wykorzystała go. Kolejny pojawił się w szóstym gemie - wciąż jednak nie doszło do przełamania. To nastąpiło kilka minut później i przy stanie 5:3 Xinyu serwowała po pierwszy w karierze awans do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000. Nie uniosła tej presji, dała odrobić stratę Peguli. Zrobiło się 5:5 i otrzymaliśmy emocjonującą końcówkę partii. Ta należała znów do Wang. Reprezentantka gospodarzy odrodziła się po niewykorzystanej okazji. Najpierw rozegrała znakomitego gema przy własnym podaniu, a później wywarła presję na Jessice. Przy drugiej piłce meczowej rozegrała popisową akcję i zakończyła pojedynek zwycięstwem 6:3, 7:5. W piątek powalczy o półfinał WTA 1000 w Wuhan z Jekateriną Aleksandrową, która w zaledwie 63 minuty uporała się dzisiaj z Hailey Baptiste.