Turniej ATP Masters 1000 w Indian Wells był dopiero pierwszym występem Novaka Djokovicia po Australian Open, gdzie Serb odpadł na etapie półfinału, przegrywając z późniejszym triumfatorem imprezy w Melbourne - Jannikiem Sinnerem. Dodatkowo 24-krotny mistrz zmagań wielkoszlemowych wybrał się na kalifornijski tysięcznik po raz pierwszy od 2019 roku. Już w trakcie pierwszego meczu przechodził trudne chwile, rywalizując z Aleksandarem Vukiciem. Djoković stracił seta, ale udało mu się wygrać spotkanie i zameldować w trzeciej rundzie. W tej fazie czekał na niego Luca Nardi. 20-latek dostał się do głównej drabinki jako szczęśliwy przegrany z eliminacji. Zastąpił Tomasa Martina Etcheverry'ego i od razu wskoczył do drugiej rundy zmagań. Tam pokonał w trzech setach Zhizhena Zhanga i w nagrodę otrzymał możliwość potyczki ze swoim idolem. Nardi, mimo że zajmuje obecnie 123. miejsce na świecie, od początku prezentował bezkompromisowy styl gry, chcąc zdominować lidera rankingu ATP. W piątym gemie udało mu się przełamać serwis Novaka, a potem utrzymał już przewagę do końca seta, wygrywając go 6:4. Kuriozalne zdarzenie w drugim secie. Djoković przełamany w niecodziennych okolicznościach Serb od początku drugiej partii walczył o odrabianie strat. W drugim gemie wrócił ze stanu 0-40 przy serwisie rywala i przełamał podanie Włocha. Na koniec kolejnego gema doszło do kuriozalnej sytuacji. Luca Nardi zawahał się przy returnie, jakby myśląc, że Serb popełnił podwójny błąd serwisowy. Djoković zakładał, że Włoch przerwał akcję, a tymczasem ona cały czas trwała i doszło do przełamania serwisu Nole. Później Novak próbował jeszcze dyskutować z sędzią, ale sytuacja nie uległa zmianie. Ten moment wyraźnie pobudził lidera rankingu ATP. Od stanu 2:2 wygrał aż trzy gemy z rzędu i przejął kontrolę nad wydarzeniami drugiej partii. Ostatecznie zakończył ją rezultatem 6:3. W decydującym secie Włoch miał trzy okazje w drugim gemie, by objąć prowadzenie 2:0, ale Serb wyratował się z opresji. Kilkanaście minut później Nardi dopiął jednak swego i wykorzystał drugiego z trzech break pointów, wychodząc na 4:2. W kolejnym gemie Djoković od razu próbował odrobić straty, ale od stanu 0-30 z perspektywy Włocha kolejne cztery akcje powędrowały na konto 20-latka. Później Luca nie miał już problemu z domknięciem spotkania i wygrał cały mecz 6:4, 3:6, 6:3, odnosząc swoje największe zwycięstwo w karierze. W nagrodę Nardi awansował w rankingu ATP LIVE do czołowej setki zestawienia. W walce o ćwierćfinał ATP Masters 1000 w Indian Wells jego rywalem będzie Amerykanin Tommy Paul.