Barbora Krejcikova przybyła do Paryża prosto z Pragi, gdzie wzięła udział w turnieju rangi WTA 250, ale tylko w deblu. Niedawna mistrzyni Wimbledonu zrezygnowała z występu w grze pojedynczej, ale w rywalizacji duetów zdobyła tytuł do spółki z Kateriną Siniakovą, z którą walczy także o olimpijski krążek w tej kategorii. Czeszka dotarła do ćwierćfinału igrzysk, ale nie bez problemów. Na dzień dobry musiała wygrać tie-break trzeciego seta z Sarą Sorribes Tormo, a w trzeciej rundzie goniła wynik w decydującej partii z Eliną Switoliną. W walce o półfinał przyszło jej się zmierzyć z objawieniem imprezy czterolecia - Anną Karoliną Schmiedlovą. Reprezentantka Słowacji wyeliminowała na starcie Katie Boulter, a później tylko i wyłącznie podwyższała sobie poprzeczkę. Najpierw padło na Beatriz Haddad Maię, a później na finalistkę tegorocznego Roland Garros i Wimbledonu - Jasmine Paolini. Wygrana z Włoszką z polskimi korzeniami okazała się o tyle cenna, że przy stanie 5:4 w trzecim secie zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego serwowała po awans. Końcówka należała jednak do niżej notowanej tenisistki. Wszyscy byli ciekawi, czy Schmiedlovą stać na jeszcze jedną niespodziankę w olimpijskim turnieju. Niespodziewane problemy mistrzyni Wimbledonu. Schmiedlova zaskoczyła Krejcikovą Mecz mógł się rozpocząć bardzo dobrze z perspektywy mistrzyni Wimbledonu, bowiem już na otwarcie dostała dwa break pointy. Reprezentantka Słowacji wyszła jednak z opresji i później sprawy potoczyły się nieco zaskakująco. Anna Karolina dołożyła jeszcze dwa gemy z rzędu i wyszła na prowadzenie 3:0. Od szóstego gema Czeszka zaczęła odrabiać straty i po kilkunastu minutach doprowadziła do wyrównania na 4:4. Końcówka partii znów należała do Schmiedlovej. Tenisistka z Brna ponownie wpadła w "dołek" i zakończyła seta podwójnym błędem serwisowym. Ostateczny wynik to 6:4 dla niżej notowanej zawodniczki. Początek drugiej partii przyniósł nam zmianę na korcie. Krejcikova przełamała na starcie, a potem obroniła break pointy i zrobiło się 2:0 dla Czeszki. Słowaczka nie dawała jednak za wygraną i szybko zniwelowała stratę, wyrównując na 2:2. To nie był koniec znakomitego okresu na korcie dla Anny Karoliny. Niżej notowana zawodniczka dokładała kolejne gemy i ostatecznie doszło do absolutnej sensacji. Schmiedlova pokonała triumfatorkę Wimbledonu 6:4, 6:2 i awansowała do półfinału, gdzie zagra z Martą Kostiuk lub Donną Vekić. Najważniejsze informacje dotyczące olimpijskich zmagań można śledzić za pośrednictwem specjalnej zakładki na stronie Interii. Znajdą tam Państwo również informacje na temat innych dyscyplin związanych z imprezą czterolecia, która całościowo potrwa do 11 sierpnia.